„Wspólna polityka rolna to największy sukces Unii Europejskiej. Ta polityka nie rozwiązała jednak wszystkich problemów polskich rolników. Wciąż z tego łańcucha z pola do stołu rolnicy są najsłabszym ogniwem i trzeba im pomóc”
– mówił minister.
Według danych, które przedstawił Ardanowski nawet 85 proc. rolników nie wyobraża sobie istnienia polskiego rolnictwa bez Unii Europejskiej.
Szef resortu pozytywnie ocenił współpracę z Komisją Europejską.
„Otrzymujemy pomoc taką, jakiej oczekujemy. Traktujemy Komisję Europejską jako sojusznika w rozwiązywaniu naszych spraw. Zdaję sobie sprawę, że Unia nie jest panaceum na wszystkie problemy, dlatego musimy również sami mieć np. odpowiedni udział w budżecie państwa na rolnictwo”
– dodał.
Zdaniem ministra, Unia Europejska musi przejąć ciężar żywienia świata, pomóc mają w tym nowe technologie.
„Cyfryzacja, innowacyjność, drony i rolnictwo precyzyjne te elementy mogą pomóc w zarządzaniu rolnictwem, bo jest ono potrzebne światu”
– zaznaczył.
Minister uważa, że zmiany klimatyczne nie są zagrożeniem dla polskiego rolnictwa.
„Dobrze zorganizowane rolnictwo z odpowiednim zmianowaniem, dobrymi zasiewami, z pilnowaniem odpowiedniej jakości gleb - to może być najlepsza odpowiedź polskiego rolnictwa na zmiany klimatyczne. Rolnictwo może być odpowiedzią na zmiany klimatyczne”
– stwierdził Ardanowski.
Według Ardanowskiego małe gospodarstwa rolne, których w Polsce jest bardzo dużo, są wartością dla rolnictwa i są one bardziej odporne na wahania gospodarcze.
„Polska jest zwolennikiem zmniejszania płatności dla dużych gospodarstw i redystrybucji dla gospodarstw mniejszych. To wynika z naszej historii, z tego, że dzięki małych gospodarstwom uratowaliśmy przetrwanie naszego narodu”
– argumentował minister.