Choć Wspólna Polityka Rolna nie rozwiązała wszystkich problemów polskich rolników, jest jednak największym sukcesem Unii Europejskiej. Tak twierdzi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który był uczestnikiem panelu podczas Europejskiego Forum Rolniczego, które rozpoczęło się dziś w podrzeszowskiej Jasionce. Forum potrwa do jutra.
„Wspólna polityka rolna to największy sukces Unii Europejskiej. Ta polityka nie rozwiązała jednak wszystkich problemów polskich rolników. Wciąż z tego łańcucha z pola do stołu rolnicy są najsłabszym ogniwem i trzeba im pomóc”
– mówił minister.
Według danych, które przedstawił Ardanowski nawet 85 proc. rolników nie wyobraża sobie istnienia polskiego rolnictwa bez Unii Europejskiej.
Szef resortu pozytywnie ocenił współpracę z Komisją Europejską.
„Otrzymujemy pomoc taką, jakiej oczekujemy. Traktujemy Komisję Europejską jako sojusznika w rozwiązywaniu naszych spraw. Zdaję sobie sprawę, że Unia nie jest panaceum na wszystkie problemy, dlatego musimy również sami mieć np. odpowiedni udział w budżecie państwa na rolnictwo”
– dodał.
Zdaniem ministra, Unia Europejska musi przejąć ciężar żywienia świata, pomóc mają w tym nowe technologie.
„Cyfryzacja, innowacyjność, drony i rolnictwo precyzyjne te elementy mogą pomóc w zarządzaniu rolnictwem, bo jest ono potrzebne światu”
– zaznaczył.
Minister uważa, że zmiany klimatyczne nie są zagrożeniem dla polskiego rolnictwa.
„Dobrze zorganizowane rolnictwo z odpowiednim zmianowaniem, dobrymi zasiewami, z pilnowaniem odpowiedniej jakości gleb - to może być najlepsza odpowiedź polskiego rolnictwa na zmiany klimatyczne. Rolnictwo może być odpowiedzią na zmiany klimatyczne”
– stwierdził Ardanowski.
Według Ardanowskiego małe gospodarstwa rolne, których w Polsce jest bardzo dużo, są wartością dla rolnictwa i są one bardziej odporne na wahania gospodarcze.
„Polska jest zwolennikiem zmniejszania płatności dla dużych gospodarstw i redystrybucji dla gospodarstw mniejszych. To wynika z naszej historii, z tego, że dzięki małych gospodarstwom uratowaliśmy przetrwanie naszego narodu”
– argumentował minister.