Lewica przy pomocy autopoprawki złożonej dziś w Sejmie przesunęła aborcyjną granicę z 12. na 24. tydzień ciąży, jeżeli chodzi o ewentualny brak karalności. Wciąż pozostawiono furtki, które sprawiają, że aborcja nie byłaby przestępstwem także po szóstym miesiącu ciąży. Uzasadnienie autopoprawki jest zdumiewające.
Do opinii Biura Legislacyjnego Sejmu i Biura Analiz Sejmowych Sejmu skierowano dwa projekty Lewicy ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. To jedne z pierwszych projektów, jaki wpłynęły w nowej kadencji Sejmu RP. Jak analizowaliśmy w Niezalezna.pl, projekt zawiera legalizację aborcji nie tylko do 12. tygodnia ciąży.
Lewica wniosła też projekt zmian w Kodeksie Karnym. Cel - sprawienie, by aborcja nie była karana.
Początkowo Lewica chciała, by w pierwszym paragrafie zamiast "karze pozbawienia wolności do lat 3" wpisać "grzywnie albo karze ograniczenia wolności". Dodane miałyby być również dwa kolejne paragrafy. O tym, że przestępstwem miałoby nie być zabicie nienarodzonego dziecka do 12. tygodnia ciąży, jak również bezterminowo (!) w przypadku podejrzenia upośledzenia lub nieuleczalnej choroby dziecka.
Ale dziś posłanka Anna Maria Żukowska wniosła autopoprawkę do wcześniejszego projektu. Zakłada on całkowite zniesienie pierwszego paragrafu odnośnie aborcji. Pojawić miałby się za to trzeci paragraf: "Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, jeżeli od początku ciąży upłynęło więcej niż 24 tygodnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5".
W czwartym paragrafie Lewica wskazuje, że nie podlega karze sprawca przestępstwa, jeżeli badania lub inne przesłanki medyczne (nie wskazano jakie - przyp. red.) wskazują na "duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu". Lewica chce również, by karze nie podlegał sprawca przestępstwa aborcji (a także podżegania do aborcji lub pomocnictwa w aborcji) po 24. tygodniu ciąży, jeżeli jest dla kobiety w ciąży osobą najbliższą.
W uzasadnieniu tej autopoprawki napisano m.in., że obecne przepisy aborcyjne "są przestarzałe" i... "dyskryminują osoby, które mogą zajść w ciążę".