Komisja śledcza ds. VAT planowała dziś przesłuchać przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Jego mecenas Roman Giertych poinformował jednak, że złożył wniosek o usprawiedliwienie jego nieobecności, gdyż... "jest bardzo zajęty". Komisja kończy już swoje prace, więc Tusk nie będzie już przesłuchiwany.
"Uważam, że Tusk stchórzył. Fakty są dla niego niewygodne i obawia się kolejnego blamażu przed komisją"
- uważa wiceprzewodniczący komisji, Kazimierz Smoliński z Prawa i Sprawiedliwości.
Dziś przed #KomisjaVAT zeznania miał złożyć Donald Tusk. Niestety mimo wcześniejszych zapewnień nie znalazł czasu aby porozmawiać o grabieży 250 mld zł z #VAT za rządów PO-PSL. Uważam, że Tusk stchórzył. Fakty są dla niego niewygodne i obawia się kolejnego blamażu przed komisją.
— Kazimierz Smoliński (@KaziSmolinski) 16 lipca 2019
Po raz pierwszy Tusk zeznawał przed komisją śledczą ds. VAT 17 czerwca br. Komisja miała jednak do niego jeszcze wiele pytań.
"W dalszym ciągu nie wiem, na ile premier miał wiedzę o tym, o czym raportowały podległe mu służby - o wyłudzeniach"
- mówił Kazimierz Smoliński w ubiegły piątek.
Do tej pory komisja śledczą ds. VAT przesłuchała kilkudziesięciu świadków. Jako pierwszy, we wrześniu ub. roku, zeznawał były wiceminister finansów w latach 1992-96 Witold Modzelewski, a ostatnim - 9 lipca - był b. podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Andrzej Parafianowicz.
Komisja śledcza ds. VAT została powołana na początku lipca 2018 roku. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Bada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję, jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".