- Stało się coś bardzo ważnego i niedocenionego w tej kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski, który miał reprezentować świeżość, nowość nagle wystawia typów, którzy są z kosmosu. Moje pokolenie i trochę starsze odmawiało służby wojskowej ze względu na przysięgę o wierność ZSRR. Gen. Cieniuch był wtedy tzw. pałkownikiem - przypomniał na antenie TVP Info Piotr Lisiewicz, publicysta "Gazety Polskiej". - To jakaś abstrakcja - dodał.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafał Trzaskowski, zaprezentował ostatnio zespół ds. bezpieczeństwa i obrony Polski. Znalazł się w nim m.in. były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Piotr P., wokół którego w przeszłości pojawiło się wiele kontrowersji. Ponadto, na Piotrze P. ciążą prokuratorskie zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych jako funkcjonariusza SKW oddelegowanego do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO oraz zarzuty kontaktów z przedstawicielami FSB.
Jednocześnie Rafał Trzaskowski uważa, że polskie bezpieczeństwo i polska armia jest w zapaści - przypomniał Michał Rachoń na antenie TVP Info i wskazał na wypowiedzi polityków PO, którzy mówią, że to nawet nie politycy tak uważają, a przede wszystkim eksperci, generałowie. Wśród nich również wspomniany gen. Piotr Pytel (Piotr P.).
Sprawę skomentował Piotr Lisiewicz wskazując na sztab doradców Rafała Trzaskowskiego.
Jak zobaczyłem sztab doradców Rafała Trzaskowskiego, zwariowałem
- stwierdził, dodając zarazem, że szef sztabu - gen. Mieczysław Cieniuch - to "trep z czasów komuny, który w latach 70. zaczynał karierę wojskową".
Stało się coś bardzo ważnego i niedocenionego w tej kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski, który miał reprezentować świeżość, nowość nagle wystawia typów, którzy są z kosmosu. Moje pokolenie i trochę starsze odmawiało służby wojskowej ze względu na przysięgę o wierność ZSRR. Gen. Cieniuch był wtedy tzw. pałkownikiem
- przypomniał.
To jakaś abstrakcja, której sprzeciw łączy wyborców od prawa, do lewa. Kto służył w MON, w wojsku końcówki lat 80. czy początku lat 90. wie, jak daleko była posunięta degeneracja tego wojska, jaki to był totalny upadek, wstyd
- mówił.