Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Trzaskowski "obrońcą" katolików! Dopiero co usuwał krzyże z urzędów... [WIDEO]

"Jeżeli będzie tak, że katolicy w Polsce będą w sytuacji, w której będą potrzebowali jego opieki, to on będzie bronił katolików" - taką reklamę - Rafałowi Trzaskowskiemu, który aspiruje na objęcie fotela prezydenta RP, zrobił w mediach Cezary Tomczyk. Przypomnijmy zatem, jak do tej pory wiceszef Platformy Obywatelskiej "dbał" o tę grupę Polaków.

Rafał Trzaskowski ma być... "obrońcą" katolików
Rafał Trzaskowski ma być... "obrońcą" katolików
fot. Zbyszek Kaczmarek//Tuor - Gazeta Polska//pixabay.com

Trzaskowski jako obrońca katolików! 

Choć kampania prezydencka jeszcze oficjalnie nie wystartowała, kandydaci poszczególnych frakcji politycznych działają coraz prężniej, by zyskać sympatię Polaków, którzy już w przyszłym roku wybiorą nowego prezydenta RP. 

Jednym z przykładów jest Rafał Trzaskowski, który od kilku tygodni, zanim został ogłoszony oficjalnie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, przemierza przez Polskę, gdzie spotyka się z mieszkańcami różnych miejscowości. 

Prężnie działają także jego partyjni koledzy, którzy wszelkimi możliwymi sposobami próbują zrobić ze stołecznego "jedynego słusznego kandydata". Ba, padają nawet słowa o jego rzekomej "konserwatywności", co miało być jawnym przytykiem ze strony Roberta Biedronia (Nowa Lewica). 

I tak o to, dziś na antenie Radia Zet, jeden z kolegów Trzaskowskiego z Platformy - Cezary Tomczyk, wygłaszał "ochy i achy" pod adresem kandydata jego frakcji w wyborach 2025. Trwały one kilka minut, ale najciekawszym fragmentem jest ten o... katolikach. 

"Ostatnio Rafał Trzaskowski był w Aleksandrowie Łódzkim. Tam padło pytanie odnośnie konserwatyzmu, jego poglądów. On powiedział coś takiego, że jego w życiu uczono, że musi stawać po stronie słabszych. Że to jest jego idée fixe. I jeżeli będzie na przykład tak, że katolicy w Polsce będą w sytuacji, w której będą potrzebowali jego opieki, to on będzie bronił katolików"

– mówił Tomczyk.

Do jakże nagłej i niezwykłej przemiany poglądów Trzaskowskiego, odniósł się w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki, były premier RP.

Krzyży też nie zdejmował?

Skoro Trzaskowski ma bronić katolików, warto przypomnieć, jak kilka dni temu wręcz wypierał się tego, jakoby kazał zdjąć krzyże w budynkach urzędów. Sprawdziliśmy wówczas zapisy jego zarządzenia z maja br., które... są jednoznaczne.

Mianowicie - zarządzenie nr 822/2024 z dnia 8 maja 2024 w raz z załącznikami określa standardy "równego traktowania" w stołecznym urzędzie.

Cały osobny standard został poświęcony wytycznym zasadom dotyczącym religii. Standard nr 4 brzmi "przestrzenie urzędu są miejscami neutralnymi religijnie".

W budynkach urzędu dostępnych dla osób z zewnątrz oraz podczas wydarzeń organizowanych przez urząd nie eksponuje się w przestrzeni (np. na ścianach, na biurkach) żadnych symboli związanych z określoną religią czy wyznaniem. Nie dotyczy to symboli religijnych noszonych przez osoby pracujące w urzędzie na użytek osobisty, np. w formie medalika, tatuażu, opaski na ręku. 
Wydarzenia organizowane przez urząd mają charakter świecki, tzn. nie zawierają elementów religijnych, np. modlitwy, nabożeństwa, święcenia.

Aby się wybronić z wypominanego mu działania, polityk rzucił:

Ja nie ściągnąłem żadnego krzyża z urzędu, tylko wydałem postanowienie, żeby nie wieszać krzyży w nowo otwartych przestrzeniach

– powiedział Trzaskowski w telewizyjnym wywiadzie.

Jak się jednak okazuje - w wydanym przez niego zarządzeniu, ani szczegółowych załącznikach nie ma mowy o nowych przestrzeniach. Dokument zobowiązuje do wdrożenia standardów dyrektorów biur, kierowników USC i burmistrzów poszczególnych dzielnic...

Zapraszamy do zagłosowania w sondzie poniżej!

 


SONDA
Wczytuję sondę...


Źródło: niezalezna.pl, x.com

#kościół #Polska #Rafał Trzaskowski #wybory 2025

az