Warszawa dla wszystkich" jest moim hasłem, a Rafał Trzaskowski popełnił plagiat – oświadczył kandydat na prezydenta stolicy, Piotr Guział. Zapowiedział, że jeżeli jego rywal z Koalicji Obywatelskiej będzie używał tego hasła wyborczego, to "niewątpliwie będzie pierwszy proces w trybie wyborczym".
Dziś rano Rafał Trzaskowski przedstawił swój plakat wyborczy i hasło, które brzmi: "Warszawa dla wszystkich". Podkreślił, że oznacza ono "otwartość, niedyskryminację i wyrównywanie szans".
Do hasła Trzaskowskiego odniósł się na Twitterze Guział:
Szanowni Państwo! Niestety Pan @trzaskowski_ ukradł moje hasło wyborcze! Jak widać na zrzucie z ekranu, ja to hasło opublikowałem już wczoraj o godz 14:10 na moim profilu na fb! Jeszcze wcześniej zamówiłem kampanię outdoor! „Warszawa dla wszystkich”, ale nie dla #PartiaOszustów pic.twitter.com/CwT1HSusmm
— Piotr Guział (@PiotrGuzial) 31 sierpnia 2018
Guział przekonywał, że nad tym hasłem "pracuje od długiego czasu" i jako pierwszy je ujawnił.
We wtorek zleciłem kampanię outdoorową, na to są dowody. W dniu wczorajszym (w czwartek), nie mogąc doczekać się dzisiejszego spotkania z państwem, podczas obrad sesji rady miasta stołecznego Warszawy zamieściłem to hasło wyborcze na moim fanpage’u, o godzinie 14:10 konkretnie, zatem jako pierwszy to hasło ujawniłem – mówił.
Nie wykluczył, że hasło Trzaskowskiego to pomysł jego sztabowców, nie samego kandydata.
Wszystko w tej kampanii jest nie jego. Kradzież mojego hasła to kolejny plagiat Rafała Trzaskowskiego, przecież jego cały program wyborczy, a przynajmniej jego istotne elementy, to jest kopiowanie kolejnych pomysłów (prezydent Warszawy) Hanny Gronkiewicz-Waltz z 2006 roku – powiedział.
Ocenił też, że "pomysły na metro, to jest plagiat rozwiązań (kandydata Zjednoczonej Prawicy) Patryka Jakiego, które (Trzaskowski) początkowo krytykował, wyśmiewał, drwił sobie sobie z III i IV linii metra, by następnie ogłosić, że nawet piąta linia jest możliwa".
Guział wyraził nadzieję, że Trzaskowski zmieni hasło, bo jeśli tak się nie stanie i kandydat KO będzie używał tego hasła wyborczego, to "niewątpliwie będzie to pierwszy proces w trybie wyborczym". Poinformował też, że po briefingu "pojedzie do prawników, którzy opracowują pozew w trybie wyborczym, bo nie ma zgody na kradzież dorobku intelektualnego".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trzaskowski splagiatował hasło wyborcze? Teraz się tłumaczy – dość osobliwie