Europoseł Ryszard Czarnecki był dziś gościem programu "W Punkt" na antenie Telewizji Republika. Mowa była m.in. o kampanii wyborczej, jaka rozpoczęła się przed zaplanowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi. Czarnecki wspomniał o wywiadzie, jakiego Jarosław Kaczyński udzielił "Gazecie Polskiej". - Ten wywiad pana prezesa Kaczyńskiego ma pokazać jednoznacznie kierunek: wszystkie ręce na pokład i wiosłujemy - powiedział.
W dzisiejszym programie "W Punkt" Telewizji Republika europoseł PiS Ryszard Czarnecki pojawił się... w masce ochronnej. To oczywiście związane z epidemią koronawirusa. Jak mówił, osobiście widział na lotnisku w Brukseli osoby wysiadające z samolotów w takich maskach. Nawiązując do tego tematu, podkreślono, że właśnie koronawirus stał się jednym z wiodących tematów w kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi. Opozycja często zabiera głos w tej sprawie. Jak taką postawę ocenia eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości?
- Opozycja walczy o to, żeby miano totalnej było zasłużone, nie tylko gdy chodzi o zabieranie środków unijnych własnej ojczyźnie czy donoszenie na własny kraj na arenie międzynarodowej. Tam gdzie w obliczu zagrożenia, kryzysu, ludzkich problemów opozycja pokazuje w innych krajach europejskich solidarność z rządem, to opozycja totalna w Polsce wręcz przeciwnie. Cokolwiek mogłoby uderzyć w rząd jest używane i to coraz bardziej dzieli Polaków. Nie PiS, ale działania opozycji totalnej
- powiedział Ryszard Czarnecki w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską.
Redaktor prowadząca rozmowę zwróciła uwagę, że w kampanii wyborczej często pojawiają się osoby związane w przeszłości z Donaldem Tuskiem. Współpracownicy byłego premiera zasilają obecnie środowiska Małgorzaty Kidawy-Błońskiej czy Szymona Hołowni. Według Ryszarda Czarneckiego, to nieprzypadkowe.
- Po pierwsze, trzeba dodać, że również bardzo ciepłe wypowiedzi i spotkania z panem Kosiniakiem-Kamyszem pokazują, że Donald Tusk swoje poparcie koncentruje na Kidawie-Błońskiej, ale rozdziela na innych kandydatów. Może nie wierzy w sukces pani Kidawy-Błońskiej, a też jego emocje polityczne są anty-PiSowskie i chciałby, żeby Andrzej Duda przegrał
- podkreślił europoseł.
- Donald Tusk jest przereklamowany. Ma dużo mniejsze aktywa, niż się wydaje. W dużym stopniu ograniczył lub zerwał kontakty ze swoimi dawnymi żołnierzami. Oni chcą wrócić do polityki, a nie można tego zrobić poprzez Tuska, bo on był w Brukseli i mało go obchodziło co się dzieje z tymi ludźmi. W interesie Tuska jest to żeby Platforma była słaba, bo na słabej Platformie nawet jednooki jest królem.
- dodał Czarnecki.
Europoseł zauważył, że prezes PiS Jarosław Kaczyński udzielił ważnego wywiadu tygodnikowi "Gazeta Polska". Będzie to pierwsza rozmowa Kaczyńskiego z mediami po konwencji Andrzeja Dudy.
- Uważam, że to będą bardzo trudne wybory, trzeba maksymalnej mobilizacji, o czym mówił w "Gazecie Polskiej" prezes Jarosław Kaczyński
- mówił Czarnecki.
Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" mówił: "Wszyscy politycy naszego obozu muszą mieć świadomość, że teraz mają zapomnieć o własnych ambicjach, karierach politycznych czy jakichś planach rozbudowy swoich formacji". Jak te słowa odbiera Ryszard Czarnecki?
- Ten wywiad pana prezesa Kaczyńskiego ma pokazać jednoznacznie kierunek: wszystkie ręce na pokład i wiosłujemy. Jeżeli nie będziemy wiosłować razem, to osiądziemy na mieliźnie
- zaznaczył.