Dziś w mediach społecznościowych przypomniano spot stworzony w ramach akcji dlaRafala.pl w 2009 r. Materiał pochodzący z kampanii Rafała Trzaskowskiego, obecnego kandydata na prezydenta Warszawy, wywołał ogromne oburzenie. Mocnych słów nie szczędzi również Bogusław Nizieński, żołnierz AK, członek "Solidarności", sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku. - Trudno znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie dla tego typu zachowań - pisze w specjalnie wystosowanym oświadczeniu Nizieński.
Dziś w mediach społecznościowych przypomniano spot z akcji dlaRafala.pl. Była to część kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego przed wyborami do Europarlamentu w 2009 r.
Na krótkim wideo widać aktora - Michała Żebrowskiego z zawiązanymi oczami, któremu ktoś strzela w tył głowy. Przed "śmiercią" krzyczy: za Rafała.
Trzaskowski przesadził. Tak,swego czasu, zachęcał do głosowania na siebie. Panie Trzaskowski.Kretyńskie żarciki z rozstrzeliwania Polaków, walczących o naszą wolność i wykorzystywanie tego w kampanii to po prostu bydło. Czas przeprosić #TrzaskowskiPrzeprośhttps://t.co/7ztNI1Qk4Q
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 31 lipca 2018
Film wywołał ogromne oburzenie, szczególnie w przeddzień 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
- Spot w kampanii Rafała Trzaskowskiego z 2009 r., nawiązujący do egzekucji przez rozstrzelanie, hańbi pamięć wszystkich osób, które oddały życie w walce o wolną Polskę. Mam nadzieję, że przeprosi on za ten film
- stwierdził Żołnierzy Wyklęty, Mieczysław Chojnacki.
Poseł Dominik Tarczyński w rozmowie z portalem niezalezna.pl jednoznacznie uznał, że "Trzasowski przekroczył granicę, której nie przekroczyli ci, którzy mordowali Polaków".
- Nawet czerwoni, nawet sowieci, ci którzy mordowali Polaków – nigdy nie udawali, że są tymi, którzy Polaków ratują. Trzaskowski, który przygotowuje donosy na Polskę do Niemiec, Trzaskowski, który jest autorem tekstu rezolucji do Rady Europy teraz mówi, że jest tym, który jest symbolem walki o Polskę? Jest to obrzydliwość. Jest on tak ordynarny w swoim zachowaniu, że przekroczył granicę, których nawet ci, którzy mordowali Polaków nie przekroczyli
- powiedział Tarczyński.
Słów wzburzenia nie krył również Bogusław Nizieński, żołnierz AK, członek "Solidarności", sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, obecnie przewodniczący Rady do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy szefie UDSKiOR i kanclerz Kapituły Orderu Orła Białego.
- Z oburzeniem przyjąłem spot Rafała Trzaskowskiego, w którym w imię doraźnych celów politycznych wykorzystano martyrologię narodu polskiego. Trudno znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie dla tego typu zachowań. Są one bowiem biegunowo odległe od systemu wartości, za które oddawali życie polscy patrioci
- napisał w specjalnie wystosowanym oświadczeniu Bogusław Nizieński.
Sędzia Nizieński podkreślił również, że dziwi fakt, iż przez 10 lat Trzaskowski nie "dostrzegł w żaden sposób niestosowności takiej formy politycznej promocji".
- Jako przedstawiciel pokolenia tak boleśnie doświadczonego przez oprawców niemieckich, sowieckich i komunistycznych, mam prawo i obowiązek domagać się od Rafała Trzaskowskiego przeprosin. Jest on je winien nie tylko weteranom i kombatantom, ale także wszystkim, których przodkowie oddali życie w publicznych egzekucjach i innych miejscach kaźni
- dodał Bogusław Nizieński.