Prawie tonę tytoniu bez polskich znaków akcyzy o wartości ponad pół mln zł zajęli w ciągu kilku minionych dni lubuscy funkcjonariusze KAS. Towar znajdował się w krajowych przesyłkach w siedzibach firm kurierskich w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim.
Jak poinformowała we wtorek rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz, nielegalny tytoń znajdował się w ponad 300 przesyłkach; w Gorzowie było ich 118, a w Zielonej Górze - 188.
W siedzibie firmy kurierskiej w Gorzowie funkcjonariusze KAS znaleźli przesyłki w magazynie, natomiast w Zielonej Górze cześć z nich była na aucie ciężarowym, a pozostałe w magazynie i sortowni firmy kurierskiej.
Gdyby ten nielegalny tytoń trafił na rynek, budżet państwa z tytułu nieopłaconej akcyzy i podatku VAT straciłby ponad 700 tys. zł.
"W obu sprawach wszczęto postępowania karno-skarbowe mające na celu ustalenie osób zajmujących się handlem nielegalnym towarem, za co grozi wysoka grzywna a nawet kara pozbawienia wolności, o tym jednak ostatecznie zadecyduje sąd" – powiedziała rzecznik.
Dodała, że lubuscy funkcjonariusze służby celno-skarbowej starają się ograniczać proceder handlu tytoniem w tzw. szarej strefie.
"Dlatego też, podobne działania kontrolne będą kontynuowane" – zapowiedziała Markowicz.