Dzisiaj oczy wszystkich zwrócone są w kierunku Italii. Włosi idą do urn. Wszystkie sondaże przedwyborcze wskazują, że zwycięstwo powinny uzyskać partie prawicowe - Lega Salviniego, Forza Italia - Berlusconiego i Fratelli d’Italia - Meloni. Ta ostatnia, według estymacji, powinna zdobyć największą liczbę głosów. W nazwie partii zakodowana jest, tak ważna dla każdego Włocha, symbolika.
„Fratelli d’Italia” to bezpośrednie nawiązanie do włoskiego hymnu, który od takich słów właśnie się zaczyna - „Bracia Włosi…”. Włoska pieśń narodowa powstała w roku 1847 roku, a jej autorem jest Goffredo Mameli. Stąd nazywana jest także „Hymnem Mamelego”. Między oboma hymnami - polskim i włoskim istnieją ciekawe powiązania, o czym czasem nie wiedzą i Polacy, i niektórzy Włosi.
Nasz hymn napisany został we włoskim Reggio Emilia, a tablica poświęcona Józefowi Wybickiemu jest zawieszona na ścianie budynku, w którym Włosi zatwierdzili wzór swojej flagi - główne miejsce obrad nazywa się „Salą Trójkolorowej”. W tym roku w Reggio odbyły się obchody 225-lecia powstania Mazurka.
Niezwykłym śladem polsko-włoskiej przyjaźni jest wzajemne wspominanie naszych krajów w obu pieśniach narodowych. W naszej mamy odniesienie do Legionistów Dąbrowskiego, którzy chcieli iść „z ziemi włoskiej do Polski”. We włoskim zaś hymnie znajduje się zwrotka o tym, że „już austriacki orzeł stracił swe pióra, krew włoską i krew polską pił wraz z kozakiem, lecz wypaliła mu ona serce” („Son giunchi che piegano le spade vendute; già l’aquila d’Austria le penne ha perdute. Il sangue d’Italia e il sangue Polacco bevé col Cosacco, ma il cor le bruciò”). Walka o wolność i niepodległość była tym, co łączyło serca Włochów i Polaków w XIX wieku.
Pokoleniu Garibaldiego udało się wywalczyć wolne i zjednoczone Włochy w 1861 roku. Zresztą wódz włoskiej drogi do niepodległości był w stałym kontakcie z przywódcami naszego Powstania Styczniowego. Nam przyszło czekać dłużej, jeszcze pół wieku, by spełnić marzenie o suwerennej, wolnej, odrodzonej Polsce.
Ale ślad wspólnej przeszłości i łączących nas ideałów pozostał w obu hymnach. Piękny to symbol.
Być może wart szczególnego przypominania w obecnej dobie, gdy Wolność i Suwerenność są znowu wartościami, o które trzeba się bić.