Trudno uwierzyć, ale ta historia wydarzyła się naprawdę. Jak opisał w mediach społecznościowych Komitet Obrony Praw Lokatorów, Jerzy Gierszewski – rzecznik dzielnicy Praga-Południe – wystąpił przed kamerami Telewizji Polskiej wraz z „zorganizowaną grupą prowokatorów”, którzy robili za mieszkańców i mieli przeszkadzać przy realizacji materiału.
Przed dwoma dniami nadano kolejny odcinek programu „To jest temat” TVP Info. Tym razem dotyczył pokrzywdzonych lokatorów przy ul. Skaryszewskiej 11 w Warszawie. Jednak nikt się chyba nie spodziewał, że wydarzy się coś takiego.
Po rozpoczęciu nagrania za żywo, dołączyła zorganizowana grupa prowokatorów. Na nieszczęście dla dzielnicy Praga-Południe, od razu rozpoznaliśmy pana Jerzego Gierszewskiego, rzecznika dzielnicy, który dla niepoznaki miał czapkę bejsbolówkę i zagrzewał statystów do zakłócania programu. Gdy dziennikarz chciał zadać mu pytanie rozpłynął się w tłumie i nie chciał pokazać swojej twarzy, co z racji na jego oficjalną funkcję wcale nie dziwi. W końcu nie tylko my byśmy go rozpoznali
– poinformowano na facebookowym profilu Komitetu Obrony Praw Lokatorów.
To jest szokujące. Rzecznik Pragi-Południe przebrał się za lokatora i próbował storpedować nagranie programu o sytuacji lokatorów w dzielnicy! Sprawa znana od 2 dni i jak na razie warszawska PO nie widzi w tym nic niestosownego... #PodwójneStandardy https://t.co/Fel3CvCCKK
— Jan Mencwel (@JanMencwel) 1 lutego 2018
CZYTAJ WIĘCEJ: Koszmar przy Skaryszewskiej 11. Mieszkaniec zreprywatyzowanej kamienicy ujawnia
To nie wszystko.
Statyści i zwolennicy Platformy starali się prowokować cały czas podczas kręcenia materiału, byli jednak mało przekonujący w swoich rolach. Na miejscu był Piotr Zbikowski, zastępca burmistrza. Potem dołączył burmistrz Pragi-Południe Kucharski i zastępca burmistrza Wieremiejczyk. Kucharski szeroko uśmiechnięty przybijał piątkę statystom, tak jakby nie było wystarczająco jasne, kto zorganizował to przedstawienie. Pytanie czy doszło do opłacenia statystów i czy wydano publiczne pieniądze na zagłuszanie lokatorów?
– zastanawiają się autorzy wpisu.
Portal WawaLove skontaktował się z Gierszewskim. Rzecznik potwierdził, że był na nagraniu programu „To jest temat”, ale zaprzeczył, że był przebrany.
Jestem rzecznikiem prasowym tej dzielnicy i mam prawo być, gdzie chcę. Szczególnie w miejscach, gdzie się kręci jakikolwiek program
– oświadczył w rozmowie z wawalove.wp.pl
Nie odpowiedział jednak, czy był w tłumie, który próbował zakłócać program oraz czy sam to robił. Poprosił o przesłanie pytań mailem…