Były prezydent Polski Lech Wałęsa znany jest z ostrej retoryki antyrządowej. Wielokrotnie mówił też o tym, jak z - wybranym demokratycznie - rządem walczyć. Jednak słowa, które Wałęsa wypowiedział dzisiaj podczas konferencji w Europejskim Centrum Solidarności mogą dziwić, zwłaszcza, gdy przypomni się jego wcześniejsze apele. - Władzę, nie kochasz ją, ale nie możesz występować przeciwko rządowi swojemu. A co robimy? No właśnie… - mówił dziś były prezydent.
Wałęsa dał się poznać jako ostry krytyk zarówno lidera Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, jak i samej jego partii, która po wyborach w 2015 r. objęła władzę w Polsce. Były prezydent RP pisał o różnych sposobach, w jaki chciałby walczyć z tym - jak sam twierdzi - reżymem. Wzywał przysłowiową już "ulicę i zagranicę" - wspominał o zbieraniu się milionów ludzi na ulicach przeciwko obecnie rządzącym, pisał płomienne listy do muzyków na całym świecie i wiele, wiele innych.
Rząd określał Lech Wałęsa na najróżniejsze sposoby - od stwierdzeń, że jest on "do wyrzucenia", do porównań obecnej władzy z hitleryzmem i stalinizmem!
Stąd sporym zaskoczeniem są słowa, które padły z ust byłego prezydenta podczas czwartkowej konferencji w Europejskim Centrum Solidarności.
- Demokracja to wybór, ale jeżeli już ten wybór nastąpi, to chcesz czy nie chcesz, musisz ten wybór honorować. Wybór w przepisach, prawach. Polska ma te niedobre doświadczenie, że przez wieki nie utożsamialiśmy się z rządami, z sejmami, z administracją, był podział my – oni. Bo to nie było nasze, to było narzucone, zdradzieckie, agenturalne. I od tego trzeba zacząć. Trzeba narodowi wytłumaczyć, tak to było. A dzisiaj to się zdeklaruj
- mówił Wałęsa, a po chwili dodał:
- Jesteś za demokracją, za wolną Polską, jesteś patriotą, no to bracie: honorować sądy musisz. Władzę, nie kochasz ją, ale nie możesz występować przeciwko rządowi swojemu. A co robimy? No właśnie…
Cała wypowiedź Wałęsy - na nagraniu udostępnionym dziś na stronach Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność".