Trudno uwierzyć, że były prezydent mógł podpisać się pod tymi słowami. A jednak! Lech Wałęsa – w dniu, kiedy Komisja Europejska uruchomiła art. 7. unijnego traktatu przeciwko Polsce – wezwał polskich europosłów do popierania „wszystkich działań i dążeń UE, zmierzających do zdyscyplinowania tego populistycznego, nieodpowiedzialnego rządu”. Targowica ma godnych następców.
– Komisja Europejska zdecydowała o uruchomieniu art 7.1 unijnego traktatu, ale daje Polsce trzy miesiące na wprowadzenie unijnych rekomendacji
– oznajmił dziś Frans Timmermans, w czasie konferencji prasowej. Dodał, że w Polsce przyjęto ustawy dotyczące sądownictwa, które „poważnie zagrażają” niezależności wymiaru sprawiedliwości.
W tym samym dniu na Twitterze odezwał się Lech Wałęsa. I napisał skandaliczne słowa.
Polskich parlamentarzystów w Unii Europejskiej proszę o zdecydowane i solidarne popieranie wszystkich działań i dążeń UE, zmierzających do zdyscyplinowania tego populistycznego, nieodpowiedzialnego rządu
– zaapelował Wałęsa.
Polskich parlamentarzystów w UNII EUROPEJSKIEJ proszę o zdecydowane i solidarne popieranie wszystkich działań i dążeń UE zmierzających do zdyscyplinowania tego populistycznego ,nieodpowiedzialnego rzadu .LW
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 20 grudnia 2017
Ostatnio były prezydent zamieścił na swoim profilu w serwisie społecznościowym stare zdjęcie z lotniska w Gdańsku, twierdząc, że specjalnie na przyjazd prezydenta Andrzeja Dudy zasłaniano jego nazwisko na ścianie aeroportu. Gdy z manipulacji ciężko było się wytłumaczyć, Wałęsa wymyślił… atak hakerski. Teraz już się swojego najnowszego, bulwersującego wpisu nie wyprze. Polacy mu to zapamiętają.