10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Tarczyński o Koalicji Europejskiej: "Ich celem jest kasa i władza". Rzucił też wyzwanie Róży Thun

"To są środowiska, których jedynym celem jest, mówiąc kolokwialnie, kasa i władza. Kompletnie nie mają żadnej idei. Różnica między nami fundamentalna jest taka, że my mamy idee" - powiedział dziś poseł PiS i kandydat do Parlamentu Europejskiego Dominik Tarczyński w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle” w TVP Info.

Tarczyński został zapytany, co sądzi o tym, że politycy Koalicji Europejskiej porównują swój sojusz do Zjednoczonej Prawicy.

"Papier gazetowy nigdy nie będzie dolarem. Oczywiście oni chcieliby być tacy, jak my. My mamy idee. Mamy piłsudczyków, do których możemy się odwołać. Mamy coś, co jest dla nas wartością, dla nich wartością jest pieniądz, kasa i dlatego nie ma dla nich żadnego znaczenia, że od lewa do prawa idą razem, aby zdobyć mandaty. Po wyborach będą musieli się rozpierzchnąć do różnych frakcji, bo socjaliści, ludowcy, liberałowie to są kompletnie różne frakcje. Będą małymi grupami, które nie będą miały nic do powiedzenia w parlamencie, dlatego oddanie głosu na nich jest stratą głosu"

- powiedział.

"Skończą tak samo, jak SLD po 2001 roku. Skończą tak samo, jak Palikot. Skończą tak samo, jak Petru. To są ludzie, którzy teraz wracają do tych korzeni postsowieckich, postkomunistycznych, bo na jedynkach mamy byłych sekretarzy, mamy też donosicieli, tajnych współpracowników SB"

- dodał.

To nie koniec. Dominik Tarczyński wezwał Różę Marię Gräfin von Thun und Hohenstein do debaty. W języku angielskim.

"Zawsze wszyscy mówili, że Prawo i Sprawiedliwość jest nieatrakcyjne społecznie, że to są ludzie z małych miejscowości, jakby te małe miejscowości były gorsze. A więc nieatrakcyjni, niewykształceni i ze wsi. No więc skoro są tacy młodzi, wykształceni z dużych ośrodków, to ponawiam zaproszenie na debatę. Zobaczymy, czy się pani odważy mówić po angielsku"

- stwierdził.

Skomentował też zawieszenie strajku przez nauczycieli. Ich zachowanie w czasie strajku nazwał „nieludzkim”.

 "Ten strajk miał na celu paraliż szkolnictwa i w mojej ocenie teraz cofanie się z tego jest po prostu przegraną. Starają się ratować swoją twarz, prawda jest bardzo prosta, za wszelką cenę chcieli pozbawić marzeń maturzystów, to jest bardzo okrutne, to jest nieludzkie. To znaczy możemy się różnić, możemy protestować, ale forma, która została przyjęta jest absolutnie no nie do przyjęcia"

- powiedział w rozmowie z Ewą Bugałą

Co Tarczyński sądzi o Sławomirze Broniarzu?

"Próbował walczyć o swoją pozycję w ZNP. Zbliżają się wybory, on te wybory przegra. Poza tym przypodobał się opozycji totalnej. (…) W mojej ocenie został wykorzystany politycznie i dzisiaj ponawiam pytanie, czy pan Broniarz będzie kandydatem w wyborach parlamentarnych?"

- zapytał.

"Wielu nauczycieli zostało zmanipulowanych i po prostu użytych, wykorzystanych. Tak samo zostali wykorzystani rodzice, tak samo zostali wykorzystani uczniowie"

- dodał.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#W pełnym świetle #Ewa Bugała #Dominik Tarczyński

redakcja