Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Tajemnicza wizyta ambasador Izraela w polskim MSZ? Wiemy, o czym rozmawiano

MSZ twierdzi, że dzisiejsza wizyta ambasador Izraela w Polsce Anny Azari w MSZ nie była "niezapowiedziana". Jak przekonuje resort, spotkanie było umówione kilka tygodni temu i dotyczyło współpracy Polski i Izraela na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Autor: redakcja

Jak dodało MSZ, izraelska dyplomatka spotkała się z powołanym niedawno dyrektorem Departamentu Narodów Zjednoczonych i Praw Człowieka resortu Jerzym Baurskim.

Polska z początkiem 2018 r. rozpoczęła dwuletnie niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

O tym, że Azari zjawiła się w gmachu MSZ, napisał na Twitterze dziennikarz "Gazety Polskiej" Wojciech Mucha. Według podanej przez niego informacji wizyta była niezapowiedziana.

W sobotę, na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, podczas jednego z paneli dziennikarz Ronen Bergman, zwracając się do szefa polskiego rządu ws. nowelizacji ustawy o IPN, przedstawił rzekomą historię swojej urodzonej w Polsce matki, która przeżyła Holokaust, ale wielu członków jej rodziny zginęło, ponieważ zostali zadenuncjowani na Gestapo przez Polaków. Następnie oświadczył:

"Gdybym opowiedział jej historię w Polsce, byłbym uznany za przestępcę? Co wy próbujecie zrobić? Dolewacie oliwy do ognia".

Odpowiadając na pytanie Bergmana, Morawiecki powiedział m.in.:

"Jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane, jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy sprawcy (ang. perpetrators). Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy - nie tylko niemieccy".

W Izraelu odebrano wypowiedź Morawieckiego jako stwierdzenie, że wśród sprawców Holokaustu byli także Żydzi, co wywołało ostrą reakcję. Wypowiedź szefa polskiego rządu skrytykowali m.in. prezydent Izraela Reuwen Riwlin, premier Benjamin Netanjahu oraz część liderów opozycyjnych stronnictw politycznych w Knesecie.

W niedzielę MSZ potwierdziło, że na wejściu do polskiej ambasady w Izraelu ktoś namalował sprayem swastyki i wypisał wulgarne, antypolskie hasła. Polska zwróciła się do władz Izraela, by wyjaśniły incydent oraz podjęły działania w celu zapewnienia ochrony polskiej placówki dyplomatycznej.

Dzisiaj wiceminister spraw zagranicznych Izraela Cipi Hotoweli napisała na Twitterze, że akt wandalizmu na budynku ambasady RP w Tel Awiwie jest niedopuszczalny i nie ma dla niego miejsca w kraju demokratycznym, który przestrzega zasad rządów prawa.

 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, PAP