W trakcie rutynowej kontroli budynku Sejmu i terenu kompleksu sejmowego znaleziono podejrzany pakunek. Funkcjonariusze BOR i Straży Marszałkowskiej podjęli natychmiastową interwencję. Wezwani na miejsce pirotechnicy, po sprawdzeniu wykluczyli, że w paczce są materiały wybuchowe.
- Podczas sprawdzania budynku i terenu kompleksu sejmowego - standardowego działania BOR i Straży Marszałkowskiej w czasie posiedzeń Izby - został znaleziony niezidentyfikowany pakunek. Zdecydowano o weryfikacji pirotechnicznej paczki - którą przeprowadzili specjaliści z Biura Ochrony Rządu. Interwencja była natychmiastowa, szybka a jej zasadniczym argumentem było bezpieczeństwo osób znajdujących się na terenie Sejmu. Wstępne oględziny pakunku wykluczyły, że są to materiały wybuchowe, niemniej przeprowadzone zostaną dalsze analizy zawartości - podkreślił dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.
Interwencja zakończyła się przed godz. 9. Paczka znajdowała się przed jednym z wejść do Sejmu.
- Wszyscy uczestniczący w posiedzeniu Sejmu a także przebywający lub pracujący na ul. Wiejskiej są bezpieczni – zapewnił dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.
Poniżej publikujemy pełną treść komunikatu Biura Ochrony Rządu w tej sprawie:
W dniu 29 września 2017 r., w godzinach porannych, w pobliżu domu poselskiego, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, realizujący zadania rozpoznania pirotechniczno – radiologicznego obiektów Sejmu i Senatu, znaleźli potencjalnie niebezpieczny pakunek o niewiadomym pochodzeniu. Po wstępnych oględzinach stwierdzono, iż mógł on stanowić materiał niebezpieczny. W związku z powyższym funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu niezwłocznie wdrożyli procedury właściwe dla tego typu sytuacji oraz rozpoczęli specjalistyczne sprawdzenia pakunku. Nie stwierdzono materiałów wybuchowych.
Rzecznik prasowy
Biura Ochrony Rządu
mjr Katarzyna Kowalewska