Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sytuacja z energią wraca do normy

Blisko 500 interwencji zanotowali od niedzielnego wieczoru strażacy na Podkarpaciu. Energetycy w południowo-wschodniej Polsce usunęli w poniedziałek ponad 95 proc. awarii spowodowanej silnym wiatrem.

Clker-Free-Vector-Images

"Strażacy interweniowali blisko 500 razy" – powiedział w poniedziałek po południu rzecznik podkarpackiej Państwowej Straży Pożarnej Marcin Betleja.

Przypomniał, że "uszkodzonych zostało 27 dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych". "W trzech przypadkach strażacy za pomocą agregatów prądotwórczych zapewnili potrzebującym mieszkańcom prąd elektryczny" – wyjaśnił.

Betleja dodał, że najwięcej interwencji zanotowano w powiatach krośnieńskim, jasielskim i sanockim. "Zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim usuwania połamanych konarów lub powalonych drzew" – mówił.

Z kolei energetycy w ciągu dnia usunęli przeszło 95 proc. awarii, które powstały w sieci energetycznej. "Do naprawy pozostały pojedyncze punkty. Skutki silnego wiatru zostaną usunięte do końca dnia" – zaznaczył rzecznik rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja Łukasz Boczar.

W poniedziałek rano na Podkarpaciu około 35 tys. odbiorców nie miało dopływu energii elektrycznej. Gwałtowne podmuchy wiatru połamały tam konary i drzewa, a te z kolei zrywały linie energetyczne. W konsekwencji załamania się pogody prądu pozbawionych było 900 stacji transformatorowych średniego napięcia.

Najwięcej awarii energetycznych zanotowano w okolicach Stalowej Woli, Leżajska i Krosna. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#prąd #straż pożarna

redakcja