MON powinien wiedzieć o ryzyku dla Polski w związku z upadkiem szczątków rakiety Falcon 9 nie tylko od Polskiej Agencji Kosmicznej. Posiada dostęp do systemów satelitarnych, które powinny wykrywać takie zagrożenie. Tymczasem wicepremier tłumaczy się „nieaktualnym mailem”.
Polskie wojsko nie miało wiedzy na temat tego, że w polskiej przestrzeni powietrznej pojawią się szczątki rakiety Falcon 9 - twierdzi MON. Dlaczego? "Bo mail był nieaktualny" - tłumaczy skandal minister Władysław Kosiniak-Kamysz.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Podobnie winę na Polską Agencję Kosmiczną (POLSA) przerzuca nadzorujące je Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Minister Krzysztof Paszyk zobowiązał Prezesa POLSA do natychmiastowej weryfikacji i zmiany stosowanych dotychczas przez Agencję procedur powiadamiania, m.in. w zakresie sposobu ich dystrybucji oraz oceny możliwości wystąpienia incydentów, a także ich późniejszej aktualizacji. Raporty sytuacyjne przekazane przez POLSA, w związku z niekontrolowanym wejściem w atmosferę członu rakiety FALCON 9, w żaden sposób nie odbiegały od wcześniej przesyłanych i nie sygnalizowały poziomu ryzyka możliwości wystąpienia incydentu. Przekazywane przez POLSA opinii publicznej informacje nie odzwierciedlały oceny sytuacji wynikającej z przesłanych przez Agencję raportów i mogły wprowadzić opinię publiczną w błąd
– twierdzi resort.
Raporty POLSA o zagrożeniu skutecznie dotarły do wielu instytucji i ministerstw– w tym do MRiT. Dlaczego nie podzieliły się swoją wiedzą z MON? Jak działało w tej sprawie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa?
O tym, że informacja POLSA skutecznie trafiła do innych służb i ministerstw mówiła w środę portalowi Niezależna.pl rzeczniczka tej instytucji.
Polska Agencja Kosmiczna na bieżąco monitoruje wszystkie aktywności, które dzieją się w kosmosie, trajektorię obiektów kosmicznych, jeżeli obiekt grożący upadkiem przelatuje nad Polską wysyłamy komunikat w tej sprawie do zainteresowanych ministerstw i służb. Nie jest możliwe przewidzenie dokładnego miejsca upadku. Nie do końca wiemy, co się zadzieje, jak obiekt wejdzie w atmosferę. Zazwyczaj się spalają (…)Śledziliśmy trajektorię lotu części rakiety Falcon 9 i o tym poinformowaliśmy odpowiednie służby.
– powiedziała.
MON upiera się, że wina leży po stronie Polskiej Agencji Kosmicznej.
„Polska Agencja Kosmiczna nie poinformowała MON. Nie dostarczyła skutecznie informacji. Nie mogę odpowiadać za inne ministerstwa” – powiedział w czwartek portalowi Niezależna.pl rzecznik MON.
Argumentacja resortu kierowanego przez Kosiniaka-Kamysza jest bardzo krucha, szczególnie, że wojsko posiada dostęp do systemów satelitarnych, które powinny ostrzegać przed tego typu zagrożeniem. Samo też powinno zadbać o sprawny system informowania o zagrożeniach.
To MON powinno zadbać o właściwe narzędzia komunikacji. Odpowiada za złą komunikację pomiędzy poszczególnymi instytucjami zwartymi w systemie alarmowania. Jeśli był określony jedynie kontakt przez wiadomość mailową to jest absolutny skandal. W sytuacjach alarmowych, takich jak spadek rakiety kontakt powinien być telefoniczny z Centrum Zarządzenia Kryzysowego
– powiedział Niezależna.pl wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski.
Okazuje się, że MON miał samodzielne środki, aby monitorować olbrzymie zagrożenie na własną rękę.
W czasach gdy MON kierował Mariusz Błaszczak dokonano zakupu systemów satelitarnych. Polska otrzymała możliwość korzystania z baz, które są do dyspozycji francuskich sił zbrojnych. MON ma narzędzie, żeby samodzielnie wychwytywać tego rodzaju zagrożenia. Kompromitacja w dwóch aspektach – przekazywania danych i wykorzystania systemów w dyspozycji sił zbrojnych
– powiedział Kurzejewski.
Umowa podpisana 27 grudnia 2022 r. przez Agencję Uzbrojenia z koncernem Airbus Defence & Space objęła dostawę dwóch satelitów obserwacyjnych, optoelektronicznych wraz ze stacją odbiorczą. Polskie Siły Zbrojne otrzymały w 2023 roku dostęp do zasobów obecnie funkcjonującej konstelacji satelitów Pleiades Neo, a więc jeszcze przed wyniesieniem zakupionych satelitów zaplanowane na 2027 rok. Zakupione przez Agencję Uzbrojenia satelity mają działać w ramach Pleiades Neo.