Prezes ZNP Sławomir Broniarz przypomniał dzisiaj, że strajkujący nauczyciele mają obowiązek przebywać w zakładzie pracy, chyba że wspólnie z dyrektorem podejmą inne decyzje. - Zgodnie z Kartą Nauczyciela przerwa świąteczna jest czasem przerwy dla dzieci, nie jest to czas przerwy dla nauczycieli - mówił.
Broniarz był podczas konferencji prasowej pytany o przebieg strajku nauczycieli podczas przerwy świątecznej w szkołach.
Szef ZNP podkreślił jedynie, że zgodnie z Kartą Nauczyciela przerwa świąteczna "jest czasem przerwy dla dzieci, nie jest to czas przerwy dla nauczycieli".
"Jeżeli nauczyciele strajkują, szkoła jest czynna, mają (oni) obowiązek przebywać w tym zakładzie pracy, chyba że wspólnie z dyrektorem i w porozumieniu z organem (prowadzącym szkołę) podejmą inne decyzje, ale póki co prawo mówi jednoznacznie - jest to przerwa dla dzieci, nie jest to przerwa dla nauczycieli"
- powiedział.
Nie zająknął się natomiast o swoich planach na święta Wielkiej Nocy.
Po rozmowach ws. sytuacji w oświacie przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz zapewnił, że odbędą się konsultacje propozycji rządowej. Chodzi o podwyższenie wypłaty dla nauczyciela dyplomowanego średnio o 250 zł za zwiększenie o 90 minut czasu pracy w tygodniu.
"Mamy iść do naszych koleżanek i kolegów z informacją, prośbą o konsultacje propozycji strony rządowej, bo pani premier oczekuje, że być może środowisko zareaguje inaczej niż kierownictwo związku"
– powiedział mediom przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego.
"Zapewniam panią premier, że o takie stosowne konsultacje się pokusimy i to niezwłocznie"
– dodał.
Wicepremier Beata Szydło poinformowała, że rząd zaproponował "rozpoczęcie znacznego wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli od września 2020 r. Średnio dla nauczyciela dyplomowanego 250 zł podwyżki za zwiększenie o 90 minut czasu pracy w tygodniu".