Wygłosił on dziś oświadczenie dla dziennikarzy. Przekazał stanowisko Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego w LOT, że dzisiejsze rozmowy z zarządem PLL LOT zostały przerwane.
Powodem ich przerwania miały być rzekome „groźby kierowane w trakcie dzisiejszych negocjacji pod adresem strony związkowej i jej negocjatora przez upoważnionego do rozmów pana Bartosza Piechotę”.
To dzisiejsze, a także wczorajsze zachowanie zarządu, polegające na bezprawnym pytaniu i nagrywaniu pracowników przywracanych do pracy, świadczy o prawdziwych jego intencjach. Jesteśmy gotowi do kontynuowania rozmów pod warunkiem zmiany negocjatora po stronie pracodawcy. Strajk w takiej samej formie jak dziś zostaje przedłużony do jutra do 22.30
- przekonywał Rzeszot.
W poniedziałek strony poinformowały, że strajk związkowców jest zawieszony do wtorku do godz. 22.30. Zawieszenie oznacza, że załogi stawiają się we wtorek do pracy na rejsy po Europie, tak aby mogły na noc wrócić do Warszawy.