Dziś w Gdańsku strajkuje 121 z 206 publicznych placówek oświatowych - poinformowali przedstawiciele magistratu. Zarówno w stolicy Pomorza, jak i w województwie do strajku przystąpili też nauczyciele zrzeszeni w "Solidarności".
O sytuacji związanej z rozpoczętym dziś strajkiem nauczycieli przedstawiciele gdańskiego magistratu poinformowali na konferencji prasowej.
Dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Grzegorz Szczuka wyjaśnił, że z danych, jakie magistrat posiadał o godz. 9.30, wynika, iż do strajku przystąpiły 33 przedszkola i 88 szkół. Szczuka podał, że do pracy nie przystąpiło 3,5 tysiąca nauczycieli (spośród 7,4 tys.) i 466 pracowników administracji i obsługi (spośród 3,5 tys.).
Dodał, że na godz. 9.30 "wydanych zostało 16 decyzję o wstrzymaniu zajęć w placówkach".
"Natomiast nie jest to stan ostateczny ponieważ w ostatnich 10 minutach widzimy, że wpłynęło już ponad 30 kolejnych wniosków od dyrektorów o zawieszenie zajęć"
– powiedział Szczuka.
Przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Regionu Gdańskiego Wojciech Książek poinformował PAP, że w większości z ok. 300 szkół w Pomorskiem, gdzie przeprowadzone były wcześniej referenda strajkowe z udziałem "S", nauczyciele zrzeszeni w "Solidarności" przystąpili w poniedziałek do strajku.
"Podpisanie porozumienia z rządem nie oznacza jeszcze automatycznie zawieszenia sporu zbiorowego przez poszczególne organizacje związkowe. To się nie może odbywać przez media. Na razie nie znamy szczegółów podpisanego w niedzielę wieczorem porozumienia"
- wyjaśnił Książek.
Wczoraj wieczorem w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli strony rządowej i central związkowych poświęcone sytuacji w oświacie. Po zakończeniu rozmów strony poinformowały, że NSZZ "Solidarność" przyjęła propozycję rządu, a Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych ją odrzuciły.