Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Stoły i krzesła jadą za ocean

Europa staje się za ciasna dla polskich meblarzy. Muszą więc ruszyć w szeroki świat. 2020 r. może być początkiem ekspansji - pisze w dzisiejszym wydaniu "Puls Biznesu".

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/Pexels/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Dziennik informuje, że jeszcze kilka miesięcy temu branża liczyła, że za dwa, trzy lata Polska przeskoczy Niemcy i stanie się wiceliderem w eksporcie mebli, ustępując miejsca jedynie Chinom.

Dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli Michał Strzelecki mówi "Pulsowi Biznesu", że szacunkowa wartość polskiego eksportu mebli w 2019 r. to 10,9 mld EUR, a 2020 r. może oznaczać umocnienie się na pozycji wicelidera.

"Europa staje się za ciasna. Zdając sobie z tego sprawę, nasi producenci coraz częściej starają się wychodzić poza Stary Kontynent. I nowy rok będzie rokiem jeszcze odważniejszego wkraczania do odleglejszych państw, takich jak Stany Zjednoczone, Kanada, Indie czy kraje Bliskiego Wschodu"

- mówi Strzelecki.

Dziennik zauważa, że sporym obciążeniem dla sektora meblowego mogą być rosnące szybko koszty. "Wzrost wynagrodzeń wynoszący ok. 9 proc. rocznie nie wystarcza, by przyciągnąć do branży nowych pracowników i zatrudnienie nie rośnie" - pisze "Puls Biznesu".

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#meble #Polska #eksport

redakcja