Lewicowa europoseł Sylwia Spurek nie składa broni, jeżeli chodzi o walkę ze spożyciem mięsa i mleka. Tym razem zaproponowała utworzenie... nowego resortu w rządzie - "Ministerstwa Nowego Rolnictwa". Wskazała przy tym cztery najważniejsze cele takiego posunięcia. Zwolenników - jak na lekarstwo...
Eurodeputowana Sylwia Spurek w swojej działalności publicznej stawia głównie na promowanie weganizmu i praw zwierząt. Mówiła już, że "to co jemy na talerzu, nie jest naszą prywatną sprawą". Sama co prawda w tym samym czasie nosiła skórzany pasek, ale stwierdziła, że kupiła go zanim przestała jeść mięso.
Niedawno Spurek zaproponowała „Piątkę dla branży roślinnej”. Jej główne założenia miałyby się opierać o zakaz reklamy mięsa, mleka i jaj oraz likwidację funduszy promocji tych produktów. Podawała również przepis na... jajecznicę bez jaj.
Dziś skrajnie lewicowa eurodeputowana podała kolejny pomysł - to m.in. powołanie nowego ministerstwa. I to nowego również z nazwy, bo chodzi o "nowe rolnictwo".
- Mamy debatę o „prawie” do mięsnego kotleta - zamiast reformy rolnictwa i ograniczania spożycia mięsa i mleka. Już dawno powinno zostać powołane Ministerstwo Nowego Rolnictwa i Rzecznik Praw Zwierząt. Cele: bioróżnorodność, alternatywne produkty, zdrowie ludzi i prawa zwierząt
- stwierdziła w swoim wpisie na Twitterze.
Mamy debatę o „prawie” do mięsnego kotleta - zamiast reformy rolnictwa i ograniczania spożycia mięsa i mleka. Już dawno powinno zostać powołane Ministerstwo Nowego Rolnictwa i Rzecznik Praw Zwierząt. Cele: bioróżnorodność, alternatywne produkty, zdrowie ludzi i prawa zwierząt
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) March 1, 2021
Mimo wysiłków, europoseł Spurek nie przekonała zbyt wielu osób do swoich racji. Większość komentarzy pod wpisem deputowanej, była mocno krytyczna. Komentatorzy z Twittera wskazywali, że mogą jeść co chcą, niektórzy chwalili się nawet - a jakże, mięsnym! - jadłospisem...
Mam dziś na obiad placek po "węgiersku". Ze smakowicie uduszonym gulaszem wołowym. Na smalcu. Nic mi Pani nie zabroni. Mój talerz, mój żołądek, moja sprawa. Mięso jest ok!
— Janusz Gromotka (@JanuszGromotka) March 1, 2021
Dzisiaj piersi z kurczaka. I to moja sprawa co jem.
— Halina (@Halina74104323) March 1, 2021
A kiedy nadejdzie czas na Ministerstwo Głupich Kroków?
— Kamil Kopyciński (@K_Kopycinski) March 1, 2021