Internet szeroko obiegło nagranie wulgarnego silent disco, które miało miejsce podczas "apolitycznego" spędu Campus Polska Przyszłości. Młodzi uczestnicy wydarzenia, a także członkowie rządzącej koalicji 13-grudnia dali nagrać się, jak wspólnie skaczą i wykrzykują hasło "J*** PiS", będące refrenem hejterskiej przeróbki znanego przeboju. Znamy reakcję komercyjnych partnerów tego wydarzenia, wśród których nie brakuje "dużych" nazw.
Kim są partnerzy Campusu Polska Przyszłości i jaki był ich wkład w organizację przedsięwzięcia?
Dzięki ich pomocy w zeszłorocznej edycji możliwe było przeprowadzanie szkoleń czy realizacja przez uczestników profesjonalnych klipów, które powstały dzięki zaangażowaniu największego niezależnego studia produkcyjnego w Polsce. To również dzięki partnerom Campus wyróżniał się swoim bardzo wysokim merytorycznym poziomem
Silent disco to zabawa polegająca na tym, że uczestnicy bawią się jak na dyskotece. Różnica między zwykłą zabawą w klubie a silent disco polega jednak na tym, że muzyka, do której tańczą, słyszalna jest dla każdego indywidualnie, gdyż jej uczestnicy utwór słyszą w słuchawkach. Dlatego też poza wulgarnym refrenem, który zbiorowo wykrzykują młodzi zwolennicy koalicji 13-ego grudnia wraz ze swoimi politycznymi mentorami na nagraniu nie słychać kolejnych inwektyw, adresowanych zarówno do największej polskiej partii opozycyjnej - PiS - jak i jej zwolenników.
W nas jest siła, w nas jest wiara
A pisowcy wypier***
Cała Polska krzyczy dziś
J*** PiS, j*** PiS
Nigdy ust nam nie zamkniecie
J*** was pisowskie śmiecie
(...)
Miło to już było
Ale teraz to jest wojna
Łapy precz od naszych kobiet
Bando bogobojna
Wyjdźmy wszyscy na ulice
Krzycząc bardzo głośno dziś
Wypier*** z tego kraju
J*** PiS, j*** PiS
Co na to partnerzy Campusu Polska Przyszłości? W końcu piosenka ta obraża i każe wynosić się z Polski ponad 7 milionom Polaków, którzy zagłosowali na opozycję. Trudno uwierzyć, by nie korzystali oni z usług firm, które zasponsorowały ten wybuch politycznej nienawiści.
Do tej pory tylko jeden z komercyjnych partnerów Campus Polska Przyszłości 2024 zareagował publicznie na fakt, iż podczas wspieranego przez ww. firmy wydarzenia miał miejsce wybryk o charakterze jawnie hejterskim. Chodzi o polski oddział Żabka Group. Firma przesłała do naszej redakcji stanowisko w tej sprawie. Czytamy w nim:
"Żabka od lat wspiera wydarzenia, które w założeniu mają stanowić platformę dialogu o Polsce i wyzwaniach współczesnego świata. Za szczególnie cenne uważamy te, które są kierowane do młodych ludzi i inspirują ich do rozmowy o przyszłości. Szanujemy różnorodność poglądów i wspieramy projekty różnych środowisk, ponieważ jako Żabka stanowimy społeczność pracowników, franczyzobiorców, współpracowników i klientów, którzy stanowią przekrój społeczeństwa i często różnią się poglądami i spojrzeniem na świat. Mimo to, udaje nam się budować dialog ponad podziałami, bez języka nienawiści i wspierający różnorodność. Tego oczekujemy od partnerów organizujących wydarzenia społeczne.
W naszej współpracy wyznaczamy granice zaznaczając, że szacunek dla drugiego człowieka powinien być wspólny dla nas wszystkich. Dlatego wszelkie przejawy pogardy lub nienawiści powinny być piętnowane, a odpowiedzialnością jest kształtowanie młodego pokolenia wolnego od takich zachowań. W związku z sygnalizowanymi incydentami, choć nikt z nas nie był ich świadkiem, przekazaliśmy nasze stanowisko organizatorom i otrzymaliśmy zapewnienie, że odniosą się do tej sprawy. Zachęcamy też innych, szczególnie polityków i dziennikarzy, do refleksji nad tym, czy na pewno robią wszystko, żeby w przyszłości takie sytuacje i postawy nie były naszą codziennością"
Polskie oddziały Allegro, Orange, McDonald's, Medicover, Meta, Uber, Coca-Cola, ATM Grupa czy Mastercard w żaden sposób nie odniosły się w komunikacje prasowym lub w social mediach do pytań internautów oraz polityków o to, czy popierają tego rodzaju hejterskie demonstracje, skoro udzielają wsparcia platformie oferującej miejsce dla takich popisów. Opinia publiczna chciała wiedzieć, czy w związku ze swoimi poglądami klienci mogą liczyć w tych firmach na równe traktowanie i jak ma się to do społecznej odpowiedzialności biznesu, deklarowanej przez komercyjnych partnerów Campusu. Firmy zdecydowały jednak milczeć - nawet te, na których stronach można znaleźć slogany dotyczące porozumienia i inkluzywności.
Jesteśmy odpowiedzialni za promowanie najlepszych sposobów wspólnego spędzania czasu, zapewniając ludziom bezpieczeństwo i zapobiegając szkodom
Firma idzie jednak dalej, ogłaszając: "Ludzie zasługują na to, aby móc zabrać głos i zostać wysłuchanymi – nawet jeśli oznacza to obronę praw osób, z którymi się nie zgadzamy".
Także Coca-Cola wypowiada się w podobnym tonie za pośrednictwem swojej strony.
Razem z The Coca‑Cola Foundation, podejmujemy działania, by tworzyć lepszą, wspólną przyszłość poprzez inwestycje wzmacniające lokalną gospodarkę, różnorodność, równość i inkluzywność
Także Mastercard idzie w podobną "jednoczącą ludzi" narrację.
Wierzymy, że muzyka ma niezwykłą moc jednoczenia ludzi ponad wszelkimi różnicami. Dzięki #MastercardMusic już po raz czwarty pokazujemy, że muzyka to prawdziwie uniwersalny język