Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

„Spektakl bandytyzmu”. Ziobro przerwał leczenie i przyjechał do zniszczonego domu, by dać odpór kłamstwom

- Wszyscy państwo wiecie, że przeszedłem niedawno bardzo ciężką operację, nie trzeba było być geniuszem, ani mieć szczególnych uprawnień operacyjnych ABW, aby stwierdzić, gdzie jestem w danym momencie, skontaktować się ze mną, uzyskać możliwość wejścia do domu w sposób cywilizowany, zgodny z prawem, bez niszczenia obiektu. Tak nie zrobiono, dlatego, że chciano zorganizować przedstawienie, spektakl, tylko jest to spektakl bandytyzmu i bezprawia, za które kiedyś określone osoby poniosą odpowiedzialność - mówił przed swoim domem Zbigniew Ziobro, który opuścił szpital, by przybyć na miejsce i pomóc swojemu mecenasowi i dać odpór kłamstwom.

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro
Zrzut ekranu - Telewizja Republika

Dzisiaj po godzinie 6.00 funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przy udziale prokuratora weszli siłą na posesję należącą do byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Funkcjonariusze dziś rano pojawili się także w ponad 20 innych miejscach, w tym w mieszkaniach posłów Suwerennej Polski oraz w klasztorze Księży Sercanów.

- Każda osoba w takiej sytuacji ma prawo zapoznać się z postanowieniem prokuratora, ma prawo usłyszeć żądanie wydania konkretnych rzeczy, ma prawo wreszcie, jeśli jest nieobecna, poprosić o udział konkretnej godnej zaufania osoby, która towarzyszyłaby podczas przeszukania i umożliwiła wejście takie, które nie będzie związane z niszczeniem budynku. Wszystkie uprawnienia w moim przypadku zostały rażąco i celowo złamane. Celowo, dlatego, że nie ulega żadnej walutowości, że prowadzący te operacje, którzy się dobrze do niej przygotowali, doskonale wiedzieli, że mnie nie ma w domu z przyczyn ode mnie niezależnych. Wszyscy państwo wiecie, że przeszedłem niedawno bardzo ciężką operację, nie trzeba było być geniuszem, ani mieć szczególnych uprawnień operacyjnych ABW, aby stwierdzić, gdzie jestem w danym momencie, skontaktować się ze mną, uzyskać możliwość wejścia do domu w sposób cywilizowany, zgodny z prawem, bez niszczenia obiektu. Tak nie zrobiono, dlatego, że chciano zorganizować przedstawienie, spektakl, tylko jest to spektakl bandytyzmu i bezprawia, za które kiedyś określone osoby poniosą odpowiedzialność

- mówił przed swoim domem Zbigniew Ziobro, który opuścił szpital, by przybyć na miejsce i pomóc swojemu mecenasowi i dać odpór kłamstwom. 

- Przyjechałem do państwa, mimo że daleki jestem od pełni sił, żeby wspomóc pana mecenasa i dać też odpór kłamstwom, które pojawiły się w opinii publicznej. Rzekomo moja rodzina była proszona o kontakt ze mną, by udostępnić klucze do wejścia do tego domu. Moja rodzina nie dysponuje kluczami i nie była proszona o umożliwienie dostępu do domu ani o kontakt ze mną przede wszystkim

- zaznaczył.

Zwrócił się też bezpośrednio do dziennikarzy.

- Jesteście dziennikarzami, możecie ocenić wiarygodność twierdzeń, że funkcjonariusze byli w takiej liczbie, w jakiej tutaj trafili, że prokuratorzy wydający opinie nie mogli się ze mną skontaktować telefonicznie w sytuacji, kiedy nie zmieniłem numeru telefonu. Mam taki sam, jaki miałem, gdy byłem prokuratorem generalnym. Numer tego telefonu jest w sekretariacie pana Bodnara i jednostek prokuratury. Mimo to nie wykręcono numeru, który pozwoliłby wejść do domu w sposób cywilizowany, nie przez wysłanie drzwi i wejście do niego jak złodzieje, zgodnie z prawem, z osoba przeze mnie wyznaczoną, jako godną zaufania

- dodał. 

- To wszystko jest polityczny spektakl bezprawia, pokazu niemocy Donalda Tuska po stu dniach wypełnionych stu obietnic, które miały być zrealizowane. Chodzi o teatr.  A prawda o tym, że rzekomo moja rodzina miała się kontaktować ze mną i myśmy odmawiali dostępu tutaj do domu jest taka, jak twierdzenie, że symuluję chorobę nowotworową i nie miałem niedawno ciężkiej operacji nowotworu przełyku

- powiedział Ziobro. 

Zobacz nagranie:
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#bezprawie Tuska #Zbigniew Ziobro

Magdalena Żuraw