Jarosław Zieliński uczestniczył w Suwałkach w uroczystych obchodach kolejnej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Najpierw odbyła się msza święta w Konkatedrze św. Aleksandra. Potem uczestnicy przeszli do Parku Konstytucji 3 Maja pod Dąb Wolności, gdzie złożono kwiaty i wieńce oraz zapalono znicze.
- Jesteśmy coraz bliżej prawdy, ale to łatwe nie będzie, bo po katastrofie wszystko oddano Rosji, wrak samolotu, czarne skrzynki i teraz nie jest łatwo przygotować pełny raport pokazujący wszystkie okoliczności przyczyny tej katastrofy - powiedział podczas obchodów Zieliński.
- Wierzymy, że wcześniej czy później ta prawda zostanie odsłonięta i ona powinna połączyć Polaków - dodał wiceminister.
Zdaniem Zielińskiego Polaków dzieli brak prawdy i właśnie z czymś takim mamy od 8 lat do czynienia. „Kłamstwo zawsze dzieli” - podkreślił Zieliński.
- Modlimy się za tych, którzy zginęli. Pamięć jest niezwykle bolesna i wciąż żywa, mimo upływu ośmiu lat. Zginęli ludzie, którzy służyli Polsce. Zginęli na posterunku służby ojczyźnie, w drodze do Katynia, by oddać hołd pomordowanym polskim oficerom - mówił w Suwałkach wiceminister spraw wewnętrznych.
Zieliński dodał, że w przyszłości powinno powstać w Suwałkach miejsce memorialne, związane z katastrofą smoleńską, bo takiego miejsca dotąd nie ma. Dlatego uroczystości odbywają się pod Dębem Wolności.
- Osiem lat temu to w tym miejscu były pierwsze znicze i świeczki, by wyrazić solidarność w cierpieniu. Tutaj było wystawione zdjęcie pary prezydenckiej, pojawiły się flagi biało-czerwone. To miejsce szczególne, dlatego tutaj a nie gdzie indziej obchodzimy tę uroczystość - wyjaśnił Zieliński.
Zieliński przypomniał suwalczanom, że „po ośmiu latach walki o upamiętnienie” we wtorek zostanie odsłonięty pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Jarosław Zieliński przeczytał list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do mieszkańców Suwałk, w którym zaprosił wszystkich na to wydarzenie.