- Przyczyną techniczną dramatu smoleńskiego były przynajmniej dwie eksplozje, które zniszczyły ten samolot, ale oczywiście przyczyny były także polityczne - i to one sprawiły, że administracja strony rosyjskiej zdecydowała się na taki nieprawdopodobny akt agresji wobec Polski - mówił gość "Sygnałów Dnia" Katarzyny Gójskiej, przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem Antoni Macierewicz. Jak dodał, to właśnie Smoleńsk "zapoczątkował agresję militarną, z którą dzisiaj mamy do czynienia na Ukrainie".
W poniedziałek podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego zaprezentuje "Raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu 154-M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej". Konferencja podkomisji smoleńskiej ma rozpocząć się o godz. 11 w siedzibie Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych w Warszawie przy ulicy Puławskiej.
Pytany w "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki, czy w tym raporcie otrzymamy jasną odpowiedź na to, co się stało 10 kwietnia 2010 roku, przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem Antoni Macierewicz odparł, że tak.
- Raport zawiera jednoznaczną odpowiedź, jednoznaczna analizę naszych długotrwałych i trudnych prac. Było to jedyne takie badanie, jakie znamy w historii badań wypadków lotniczych. Nigdy dotychczas nie zdarzało się, że komisja badająca wypadki, ma do czynienia z całkowitym zafałszowaniem materiału dowodowego, stąd tak długi proces badawczy
- mówił gość Katarzyny Gójskiej, dodając, że "ze strony rosyjskiej mieliśmy do czynienia z fałszowaniem dowodów, ukrywaniem dowodów, niszczeniem dowodów i wspierała to niestety administracja pana Donalda Tuska".
- Przyczyną techniczną dramatu smoleńskiego były przynajmniej dwie eksplozje, które zniszczyły ten samolot, ale oczywiście przyczyny były także polityczne - i to one sprawiły, że administracja strony rosyjskiej zdecydowała się na taki nieprawdopodobny akt bezprawia, akt agresji wobec Polski. Był to pierwszy tego typu akt agresji od wielu lat na arenie międzynarodowej ze strony Rosji i zapoczątkował agresję militarną, z którą dzisiaj mamy do czynienia na Ukrainie
- wskazał Macierewicz.
♦ #SygnałyDnia: Gościem audycji jest @Macierewicz_A (przewodniczący Podkomisji Smoleńskiej, wiceprezes @pisorgpl). https://t.co/Hk9HJJG4zC
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) April 11, 2022
Na początku kwietnia prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia powiedział, że nie ma żadnej wątpliwości, iż w Smoleńsku był zamach. "My w tej chwili już naprawdę bardzo dużo wiemy, co się naprawdę stało na lotnisku smoleńskim. Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach, natomiast jesteśmy w sensie procesowym w trochę trudniejszej sytuacji - wyraźnie trudniejszej - ale mam nadzieję będziemy je poprawiać i finał będzie pewnie właśnie taki" - mówił.
W zeszłym tygodniu bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej spotkali się z prokuratorami prowadzącymi śledztwo w tej sprawie. Śledczy poinformowali, że nie zakończyli jeszcze gromadzenia dowodów i nie wykluczają żadnej hipotezy śledczej.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, którym leciała delegacja na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.