Niektórzy politycy tzw. totalnej opozycji bulwersują się kosztami, jakie wiążą się z zabezpieczaniem Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie 10. dnia każdego miesiąca. Niegdyś ci, którzy chcieli oddać hołd i upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej, mogli spokojnie brać udział w mszy świętej w kościele Świętej Anny i w Marszu Pamięci przed Pałac Prezydencki.
Grupki agresywnych kontrmanifestantów stawały się coraz większe, zaczęto blokować legalną manifestację. Z tego względu zwiększono liczbę policjantów zabezpieczających uroczystości smoleńskie.
Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, asp. szt. Mariusz Mrozek w rozmowie z niezależna.pl tłumaczył niegdyś, skąd tak duża liczba policjantów w związku z miesięcznicą smoleńską.
– mówił nam Mrozek.Tego typu zaangażowanie policjantów, sił policyjnych oraz koszty, jakie są z tym związane, wynikają z tego, że organizowane są kontrdemonstracje
Reklama
Joanna Augustynowska w kwietniu z hukiem odeszła z Nowoczesnej (dzień wcześniej została zawieszona w prawach członka .N). Postanowiła teraz przeprowadzić na Twitterze ankietę. Napisała, że „rząd przeznaczył na ochronę miesięcznic 3,5 mln zł, a mógł np. na 700 tys. obiadów dla dzieci w szkole”. I zapytała: „A Ty na co byś przeznaczył?”. Odpowiedz na pewno ją zaskoczyła. 79 proc. internautów biorących udział w sondażu oceniła, że przeznaczyłaby te pieniądze na… ochronę miesięcznic.
Posłanka już wcześniej zdążyła "zaistnieć". Wystąpiła w programie „Pociąg do polityki”. Poziomem wiedzy nie odbiegała od koleżanek z partii. Hitem okazała się odpowiedź na pytanie "kto marzył o szklanych domach?". Odpowiedziała "Syzyf chyba".