W czwartek przed południem, na polecenie Prokuratury Regionalnej w Katowicach, do budynku Urzędu Miasta Otwock weszli funkcjonariusze służb.
Z medialnych ustaleń Radia Eska oraz "Super Expressu" wynika, że śledczy zabezpieczyli dokumenty zawierające oryginalne podpisy Szymona Hołowni. Akcja ta miała mieć związek... ze śledztwem dotyczącym Collegium Humanum.
Co ciekawe, celem działań służb w urzędzie było pozyskanie materiału porównawczego. Szymon Hołownia, będąc mieszkańcem gminy Otwock, wielokrotnie składał podpis na różnych urzędowych dokumentach/pismach. Dlatego - prokuratura pod wodzą Waldemara Żurka - "speca od rozliczeń", chce ustalić, czy podpisy byłego już marszałka Sejmu z dokumentów urzędowych są zgodne z tymi, które — według źródeł znających śledztwo — znajdują się w aktach sprawy Collegium Humanum.
Chcą pogrążyć Hołownię?
Pojawia się jednak pytanie - dlaczego powrócono do sprawy akurat dzień po tym, kiedy lider Polski 2050 złożył rezygnację ze stanowiska marszałka Sejmu? Celem zatopienia...?
Jednocześnie, co raczej świadczy o tym, że cała ta sytuacja nie jest przypadkiem, dowiadujemy się, że "ustępujący marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest na krótkiej liście kandydatów na komisarza ONZ do spraw uchodźców; jest jednym z trzech głównych kandydatów na tę funkcję. Taką informację przekazały Polskiej Agencji Prasowej źródła dyplomatyczne.
Michał Rachoń, dyrektor programowy Republiki pisze dziś na x.com: "Donald Tusk przystąpił do próby politycznej likwidacji Szymona Hołowni".
Marszałek Sejmu staje właśnie przed najpoważniejszym życiowym wyzwaniem: jeśli będzie potrafił zagrać przeciwko liderowi Platformy i doprowadzić do fiaska operacji zmiany marszałka, stanie się wrogiem Tuska numer 1. Będzie musiał zapłacić za to ogromną osobistą cenę. Jednak jeśli to wytrzyma, pokaże że w momencie próby wybrał prostą drogę. Tak, oznacza to brak szans na powrót do roli pupila postkomunistycznego salonu. Jednak ta droga już i tak jest zamknięta, bo “warczący demokraci” od Baumana uznali go za zdrajcę kiedy nie zgodził się na zamach stanu i zatrzymanie zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego
– czytamy we wpisie.
Zdaniem Rachonia - "z drugiej jednak strony skuteczne zatrzymanie rządu bezprawia oznacza, że w historii zapisze się jako ten, który sprawy Polski postawił wyżej niż własny osobisty interes i zapłacił za to wysoką cenę. A na tym można zbudować bardzo dużo".
"Dzisiaj Szymon Hołownia jest jednym z dwóch politykòw, którzy trzymają klucz do przyszłości Polski. To wielka odpowiedzialność, tym bardziej, że świat zna już datę kolejnej geopolitycznej burzy, która wisi nad naszymi głowami" - podsumował dziennikarz.
.@donaldtusk przystąpił do próby politycznej likwidacji @szymon_holownia. Marszałek Sejmu staje właśnie przed najpoważniejszym życiowym wyzwaniem: jeśli będzie potrafił zagrać przeciwko liderowi Platformy i doprowadzić do fiaska operacji zmiany marszałka, stanie się wrogiem Tuska… pic.twitter.com/3bjoea0brB
— michal.rachon (@michalrachon) November 14, 2025
Co na to Tusk? Blef?
Dziś podczas konferencji prasowej na terenie inwestycji KGHM w Retkowie, Monika Rutke z TV Republika zapytała "na gorąco" o działania służb wokół Szymona Hołowni Donalda Tuska.
"Dlaczego służby podjęły działania wobec byłego już marszałka, Szymona Hołowni, dzień po jego rezygnacji z tej funkcji, a tuż przed wyborem kolejnego marszałka? Czy jest to próba nacisku na partię, na ludzi od Szymona Hołowni? Wiadomo, że od tego zależy przyszłość koalicji" - brzmiało zadane pytanie.
Widać było, że Tusk jest wprost zaskoczony, gdyż na początku wypalił: "w tej pierwszej sprawie nie mam niczego do skomentowania".
Nie zajmuję się zadaniowaniem służb specjalnych wobec polityków czy obozu rządzącego czy opozycji. To jest naprawdę jakieś magiczne myślenie. Jeżeli jest jakaś decyzja prokuratury, nigdy się w to nie wtrącam. Sam bywam wzywany na przesłuchania w różnych sprawach, a tak szczerze powiedziawszy - zdrowa logika. Znając zaangażowanie polityczne pani redaktor i profesjonalizm - jestem przekonany, że pani redaktor dobrze wie, że tego typu działania, jeśli miałyby efekt polityczny to szkodliwy dla mnie.
– stwierdził.
I dalej: "na niczym mi tak bardzo nie zależy, jak na trwałości koalicji i dobrych relacjach. One wynikają z mojego dużego szacunku do marszałka Hołowni i osobistej, bardzo dobrej relacji. Chyba mogę powiedzieć, że się przyjaźnimy. Proszę wyrzucić z głowy tego typu myśli. To, że reprezentuje Pani Republikę, dlatego wiem, że Wasza stacja ma do mnie ograniczone zaufanie, proszę zaufać własnemu instynktowi politycznemu. To jest informacja, która psuje mi humor, a nie poprawia".
Stanowisko premiera @donaldtusk (dosłownie chwilę temu) ws. działań służb w Otwocku w kontekście marszałka @szymon_holownia. Pytanie dotyczyło, dlaczego teraz, dzień po tym jak oficjalnie zrezygnował właśnie z funkcji Marszałka. Premier mówi, że nie jest w "to" zaangażowany. pic.twitter.com/NIGOc5qHsb
— Piotr Woźniak (@Woz_Piotr) November 14, 2025