- Jaskółka wiosny nie czyni, ale na pewno jest to pewien sygnał, który może niektórym przywrócić w końcu właściwe proporcje - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Europarlamentu, pytany o to, w jaki sposób dzisiejsze słowa Sigmara Gabriela, szefa MSZ Niemiec, mogą wpłynąć na obecnie napięte stosunki między Polską a Izraelem.
Dziś niemiecki minister spraw zagranicznych, Sigmar Gabriel powiedział, że Polska może być pewna, iż Niemcy biorą na siebie pełną odpowiedzialność za Holokaust i będą potępiać takie zafałszowania historii jak sformułowanie "polskie obozy śmierci".
- Zorganizowane masowe morderstwo zostało popełnione przez nasz naród i nikogo innego. Pojedynczy kolaboranci nic tu nie zmieniają
- dodał Gabriel.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemiecki MSZ zabrał głos w sprawie odpowiedzialnych za Holokaust
O komentarz do tych słów niemieckiego polityka poprosiliśmy Ryszarda Czarneckiego, wiceprzewodniczącego Europarlamentu.
- Mam nadzieję, że Niemcy będą konsekwentne, bo w ostatnich kilkunastu latach dość wyraźnie prowadziły politykę historyczną, która zmierzała do zastąpienia Niemców, agresorów niemieckich - "nazistami". Tę wypowiedź Sigmara Gabriela teraz będziemy cytować różnym naszym partnerom, aby uświadomić ich, że to my w bieżącym sporze mamy rację
- powiedział w rozmowie z niezalezna.pl Ryszard Czarnecki.
Zapytany przez nas, w jaki sposób słowa szefa niemieckiego MSZ mogą wpłynąć na obecnie napięte stosunki między Polską a Izraelem, wiceprzewodniczący PE odpowiada:
- Jaskółka wiosny nie czyni, ale na pewno jest to pewien sygnał, który może niektórym przywrócić w końcu właściwe proporcje.