- Pomimo tego wściekłego ataku Platformy Obywatelskiej, Polska i nasze siły zbrojne podnoszą się z kolan; stajemy się wiarygodnym sojusznikiem i partnerem - powiedział dziś szef komisji obrony narodowej Michał Jach z Prawa i Sprawiedliwości. Według niego Platformą kieruje "obłęd" związany z szefem MON.
W Sejmie spotkał się dziś powołany przez Platformę zespół śledczy ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa. Jego gościem był Janusz Onyszkiewicz, były dwukrotny minister obrony narodowej (w latach 1992-1993 i 1997-2000). Ocenił on m.in., że polityka PiS i działania szefa MON Antoniego Macierewicza "bardzo współgrają z rosyjską wizją walki", co uznał za "niesłychanie niepokojące".
Czytaj więcej: Haniebna wypowiedź byłego ministra PO. Porównał działania Macierewicza do stalinowskich czystek
Taką ocenę potępił Michał Jach.
Pomimo tego wściekłego ataku Platformy Obywatelskiej Polska i nasze siły zbrojne podnoszą się z kolan; stajemy się wiarygodnym partnerem i sojusznikiem
- podkreślił poseł. Jak mówił, świadczy o tym chociażby jego ostatnia wizyta w kwaterze głównej NATO w Brukseli.
Wszyscy rozmawiają z nami jak z wartościowymi partnerami. Pytają się "Jak wy to widzicie?", traktują nas jak bardzo odpowiedzialnego partnera w NATO
- przekonywał Jach.
Zwrócił uwagę, że Antoni Macierewicz jest najbardziej krytykowanym przez Platformę ministrem w rządzie Beaty Szydło.
To, co posłowie PO wygadują o ministerstwie, o zmianach tam zachodzących, to jakieś horrendum, dla mnie niezrozumiałe. Tego nie da się wytłumaczyć niczym innym, jak jakimś obłędem
- ocenił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Jego zdaniem obecnie, po raz pierwszy od 1989 r., wojsko polskie zaczyna się rozwijać, a nie zwijać, jak to miało miejsce w poprzednich latach.
Zarzuty, które stawia PO nijak się mają do rzeczywistości. To Platforma przez osiem lat swoich rządów doprowadziła do całkowitego rozkładu sił zbrojnych, pod względem finansowym, operacyjnym, szkoleniowym i strukturalnym
- dowodził Jach. Zauważył, że zdarzało się, iż niektórzy zawodowi żołnierze musieli korzystać z pomocy socjalnej, ponieważ ich zarobki były tak niskie.
Nie wiem, czy jest gdzieś armia w Europie, w której dzieją się takie rzeczy
- dodał poseł PiS.
A mogli targowac sie o tablice Mendelejewa
— Dariusz Lasocki (@Dariusz_Lasocki) 21 listopada 2017
Via @rzeczpospolita pic.twitter.com/JMyPOuOkEf
PO likwidowało wojsko, za to kupiło limuzyny dla generałów no i tablice mendelejewa #nowezakupysiemoniaka Nowe porządki PO
— Andrzej Grześkowiak (@grekowiak) 21 listopada 2017
Poseł podkreślił, że ze smutkiem przyjmuje krytykę Janusza Onyszkiewicza, który - w jego ocenie - też niewiele zrobił dla polskiego wojska.
Kiedy on był ministrem obrony, siły zbrojne również nie wyglądały i nie funkcjonowały tak, jak byśmy tego oczekiwali
- mówił Jach.
Pytany o ocenę niedzielnego wpisu na Twitterze Donalda Tuska, uznał że takich słów mógł użyć jedynie ktoś, kto źle życzy Polsce.
Czytaj więcej: Tusk coraz bardziej sfrustrowany. Bulwersujący wpis mówi o nim wszystko
Platforma donosi na Polskę do wszystkich możliwych instytucji międzynarodowych. To przypomina najgorsze czasy historii - całkowitego upadku Rzeczypospolitej Polskiej
- ocenił szef komisji obrony.
Tusk napisał w niedzielę na Twitterze: "Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie". Post ten spotkał się z ostrą krytyką polityków obozu rządzącego, którzy uznali go za bezprecedensowy, sprzeczny z polską racją stanu i prawem UE.