Minionej nocy strażacy w woj. wielkopolskim i kujawsko-pomorskim interweniowali setki razy. Powodem były nawałnice, które przeszły nad Polską. Dużo pracy jest też na Warmii i Mazurach. Najwięcej wezwań dotyczyło powalonych drzew.
Liczba interwencji wciąż rośnie. W wielkopolsce strażacy wyjeżdżali już ponad 300 razy. Podobnie jest w woj. kujawsko-pomorskim. Najczęściej straż wzywana jest do pomocy przy zabezpieczeniu uszkodzonych budynków, powalonych słupów energetycznych i drzew, czy zalanych piwnic.
Kilkadziesiąt interwencji przeprowadzili również strażacy na Warmii i Mazurach.
Najgorzej było w powiatach braniewskim i elbląskim, gdzie powalonych na drogi zostało łącznie 26 drzew. Dwa z nich niestety spadły na samochody: tak było w miejscowości Wola Lipowska niedaleko Braniewa i w samym Elblągu na ulicy Sadowej.
-podaje rmf24.pl.
⚠ #BURZA MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNIE, ZABEZPIECZCIE MIENIE. Fot. Magdalena z okolic Wolsztyna. pic.twitter.com/o4SKt3x9ta
— ALERT Poznań ⚠ (@AlertPoznan) 1 sierpnia 2017