Wojska USA w Korei Południowej rozpoczęły dziś doroczne ćwiczenia ewakuacyjne dla rodzin wojskowych i innych cywilów - poinformował anonimowo przedstawiciel amerykańskiego dowództwa. Jak co roku manewry mają potrwać pięć dni.
Według dowództwa sił amerykańskich ćwiczenia pod kryptonimem Courageous Channel "przygotowują członków służb i ich rodzin do reagowania na szeroki wachlarz zdarzeń związanych z zarządzaniem kryzysowym, takich jak ewakuacje niezwiązane z walką (...), klęski żywiołowe czy katastrofy spowodowane przez człowieka".
Podczas ćwiczeń symulowane są działania ewakuacyjne dotyczące amerykańskich cywilów, w tym transport do amerykańskiej bazy w Japonii drogą lotniczą. Stanowią one część ćwiczeń sił USA w Korei Południowej w celu utrzymania gotowości bojowej.
Ćwiczenia mają miejsce w sytuacji wzmożonego napięcia na Półwyspie Koreańskim w związku z niedawną, szóstą już próbą jądrową Korei Północnej i kilkoma próbami rakietowymi. Reżim w Pjongjangu kontynuuje program jądrowy i próby rakietowe mimo zakazujących tego rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i międzynarodowych sankcji.
W Korei Płd. stacjonuje ponad 28 tys. amerykańskich żołnierzy. Oba państwa koreańskie są formalnie w stanie wojny, gdyż trwający w latach 1950-1953 konflikt zbrojny między nimi zakończył się tylko rozejmem.