Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta, przedstawiła na dzisiejszej konferencji prasowej Radosława Sikorskiego (obecnie europosła) jako eksperta i członka swej "drużyny", która ma ją wspierać w zbliżającej się kampanii wyborczej. Na pierwszej konferencji sporo było o polityce zagranicznej. Według Sikorskiego, za czasów rządów PO lepiej dogadywaliśmy się z Rosją, a obecnie... "wygrażamy jej przez dziurkę od klucza".
Oboje - zarówno kandydatka, jak i jej "ekspert" - krytykowali stan polskiej polityki zagranicznej.
- Dzisiaj ze smutkiem muszę stwierdzić, że polska polityka zagraniczna nie istnieje - jesteśmy osamotnieni. Pan prezydent nie rozmawia, pokrzykuje na Polaków i tak naprawdę lekceważy list od naszych sojuszników, od kongresmenów z USA, a wiceszefowa Komisji Europejskiej, pani Viera Jourowa dowiaduje się z polskich i zagranicznych mediów, że pan prezydent nie zamierza odpisać na jej list
- powiedziała wicemarszałek Sejmu.
Według Kidawy-Błońskiej potrzebna jest odnowa polskiej polityki zagranicznej. Podobne zdanie ma jej ekspert Radosław Sikorski, który stwierdził, że za czasów rządów Platformy Obywatelskiej można było skutecznie rozmawiać z Rosją.
- A dzisiaj wygrażamy Rosji przez dziurkę od klucza
- wypalił były minister spraw zagranicznych.
- Lepiej było dla Polski gdy prezydent Putin na Westerplatte uznawał, gdzie się zaczęła II wojna światowa i kto był jej pierwszą ofiarą. Albo gdy 7 kwietnia 2010 roku jako pierwszy władca Rosji oddawał hołd polskim jeńcom wojennym. A dzisiaj tracimy nawet niemiecki hitlerowski obóz koncentracyjny w Auschwitz jako to miejsce, w którym raz do roku się uszanowuje ofiary tych zbrodni
- kontynuował.
Odnosząc się do postawy opozycji, były szef MSZ zadeklarował, że jest ona gotowa wspierać rządzących, jednak tylko wówczas, gdy prowadzą "sensowną politykę". Wyjaśnił też, że w zeszłym tygodniu głosował za przyjęciem przez europarlament rezolucji w sprawie praworządności w Polsce i na Węgrzech, ponieważ - jak mówił - była to... "rezolucja za Polską, za przestrzeganiem polskiej konstytucji".
- Polsce szkodzą ci, którzy łamią polską konstytucję, na którą przysięgali, a nie ci, którzy o tym mówią
- zakończył Sikorski.