GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Sędziowie się nie popisali. Wypuścili z aresztu gwałciciela, a ten zaatakował ponownie

Prokuratura w Lubartowie na Lubelszczyźnie bada sprawę 20-letniego Tomasza W., podejrzanego o gwałt na 13-letniej dziewczynce. Do seksualnej napaści miało dojść po zwolnieniu W. z tymczasowego aresztu, gdzie przebywał w związku z podejrzeniem innego gwałtu - na 14-latce.

Fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

O sprawie Tomasza W. informuje "Dziennik Wschodni". 20-letni mężczyzna jest podejrzany o dokonanie gwałtu na 13-letniej dziewczynce latem 2017 r. Prokuratura zbiera materiał dowodowy w tej sprawie.

13-latka miała poznać Tomasza W. przez internet. Podejrzany namawiał ją do spotkania oraz m.in. kradzieży pieniędzy rodzicom. Gdy 20-latek spotkał się z nieletnią, poszli do jego mieszkania i tam doszło do gwałtu. W. miał ponadto szantażować i zastraszać dziewczynkę.

Podczas przesłuchania Tomasz W. zaprzeczał, by miał zgwałcić dzirwczynkę i twierdził, że nie wiedział, ile ma ona lat.

Gwałt na 13-latce miał wydarzyć się po zwolnieniu Tomasza W. z tymczasowego aresztu, w którym przebywał w związku ze sprawą podobnego zdarzenia na nieletniej, z czerwca 2016 r. W maju 2017 r. Sąd Okręgowy w Lublinie skazał za to mężczyznę na 3 lata pozbawienia wolności, jednak jednocześnie - jak informuje "Dziennik Wschodni" - nie przedłużył jego aresztu do czasu rozprawy apelacyjnej, która odbyła się we wrześniu 2017 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał wyrok 3-letniego więzienia w mocy.

 



Źródło: dziennikwschodni.pl, niezalezna.pl

#sąd #Lubartów #gwałciciel #Lublin #sąd okręgowy #tymczasowy areszt #apelacja

redakcja