Dziś po godz. 9 rozpoczęło się posiedzenie przed Sądem Najwyższym. Sędziowie mają rozstrzygnąć, czy nominacja Jacka Bilewicza, która zapoczątkowała przejęcie Prokuratury Krajowej i czystki w całym kraju, była skuteczna. Obawy co do bezstronności sędziów, pierwsza zasygnalizowała "Gazeta Polska".
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Radzik: Wypowiedzi sędziego eliminują go
Tuż po rozpoczęcie posiedzenia, cztery organizacje zawnioskowały o możliwość udziału w posiedzeniu.
To kolejno:
- Ad Vocem (reprezentujący prok. Robert Hernand);
- Ordo Iuris (reprezentujący mec. Jerzy Kwaśniewski);
- Sędziowie RP (reprezentujący sędzia Michał Lasota);
- Prawnicy dla Polski (reprezentujący sędzia Przemysław Radzik).
Po naradzie, sąd dopuścił udział ww. organizacji w posiedzeniu. Te nie mogą składać wniosków w sprawie, uprawnione są zaś do wypowiadania i składania oświadczeń na piśmie.
Zaraz po tym reprezentanci tychże organizacji wyrażali potrzebę wyłączenia się dwóch sędziów ze składu orzekającego - sędziego Sądu Najwyższego Jarosława Matrasa oraz sędziego Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego.
- Jestem zwolennikiem monografii sędziego Laskowskiego, dotyczącej postępowań dyscyplinarnych. To bardzo cenna pozycja, którą wykorzystujemy. Przychodzą mi na myśl casusy tego dzieła dotyczące bezstronności orzekania. Nie będę tego cytował, jednak pan sędzia doskonale przecież to zna i wie, że wypowiedzi publiczne powinny eliminować sędziego z udziału w postępowaniu, właśnie z uwagi na podejrzenie braku bezstronności
- zwracał się do sędziego Laskowskiego sędzia Radzik.
Sędziemu Laskowskiemu przypomniano szereg wypowiedzi prasowych, m.in. na łamach Onetu czy w TVN24, gdzie kpił z pozycji prokuratora krajowego Dariusza Barskiego.
- Strasznie zasmuciła mnie postawa prokuratora, który przecież nie reprezentuje tu siebie tylko jest strażnikiem praworządności. Tak naprawdę prokurator powinien poprzeć nasze stanowisko, a nie ignorować kwestie oczywiste, które tu podnosimy […] Chciałem odwołać się do Orwella, ale to nie czas i miejsce - mówił sędzia Radzik po wystąpieniu prokuratora, który nie dostrzegł przesłanek, by doszło do zmian w składzie orzekającym.
"Nie złożyli żądania"
Po kilkunastominutowej naradzie, sędziowie wrócili na salę.
- Sędzia Jarosław Matras oraz sędzia Michał Laskowski nie złożyli żądania o wyłączenie ich od udziału w rozpoznaniu sprawy
- przekazał przewodniczący składu sędzia Wiesław Kozielewicz.
Przekazał ponadto, że „wnioski o wyłączenie sędziów, zawarte w pismach przedstawicieli organizacji społecznych pozostaną w aktach sprawy bez nadawania im biegu, jako że są niedopuszczalne z mocy ustawy”.