Dzisiaj sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu tymczasowego dla ks. Michała Olszewskiego. Oznacza to, że duchowny za kratkami pozostanie co najmniej do połowy września. Decyzję podjęła sędzia Anna Kuzaj - członkini niestroniącego od politycznych ocen i opinii sędziowskiego stowarzyszenie "Iustitia".
Sędzia Anna Kuzaj to członkini Iustitii, a prywatnie - żona rajdowca Leszka Kuzaja.
Areszt dla ks. Michała Olszewskiego przedłużony decyzją sędzi Anny Kuzaj - i tu 100% zaskoczenia - że stowarzyszenia IUSTITIA. pic.twitter.com/PXAKX90oHs
— Michał Woś (@MWosPL) June 20, 2024
- Niestety to prawda... i niestety zaczyna to wyglądać na pewien (niekoniecznie)przypadkowy zbieg okoliczności... obrona złoży zażalenie w stosownym czasie i formie - skomentował decyzję sędzi Kuzaj Krzysztof A. Wąsowski, obrońca ks. Olszewskiego.
Niestety to prawda... i niestety zaczyna to wyglądać na pewien (niekoniecznie)przypadkowy zbieg okoliczności... obrona złoży zażalenie w stosownym czasie i formie. Mogę jedynie żałować, że wciąż jesteśmy w trybie niejawnym i ujawnić treści tego orzeczenia. https://t.co/WaNs4zZ645
— Krzysztof A Wąsowski (@KaW1944) June 20, 2024
Informację o tym, że dziś odbędzie się posiedzenie aresztowe w Sądzie Okręgowym w Warszawie, obrońcy księdza otrzymali wczoraj w godzinach rannych.
Mecenas Michał Skwarzyński w rozmowie z "GPC" przed posiedzeniem stwierdził, że "praktycznie od początku brak merytorycznych podstaw do stosowania aresztu wobec księdza, a co dopiero w przypadku przedłużenia tego aresztu".
- Choć prokuratura twierdzi, że ksiądz może mataczyć, to używa tego jako wytrycha, a nie uzasadnionej merytorycznie obawy. Wszystkie dokumenty dotyczące Profeto prokuratura ma u siebie, świadkowie i podejrzani w tej sprawie zostali wielokrotnie przesłuchani, a główny świadek oskarżenia ujawniał tajemnice śledztwa publicznie w mediach. W jaki sposób w takiej sytuacji ksiądz Olszewski miałby mataczyć? Co więcej, majątek został zabezpieczony przez prokuraturę. Przypomnijmy, że prokuratura nie zajęła nieruchomości (działka, budynek) ośrodka dla dotkniętych przemocą, który budował ks. Olszewski (a który powstawał według prokuratury z wyłudzonych środków z Funduszu Sprawiedliwości). Zabezpieczyła konta, na których znajdują się pieniądze darczyńców fundacji, uniemożliwiając jej w ten sposób działalność - powiedział obrońca duchownego w "GPC".