Sędzia Józef Iwulski, który został wczoraj wskazany przez prezydenta Andrzeja Dudę na pełniącego obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, wystosował specjalne oświadczenie, w którym opisuje swoja aktualną rolę w SN. - Nie jestem więc zastępcą, a tym bardziej następcą Pierwszej Prezes SN, a jedynie zastępuję ją w razie, gdy będzie nieobecna - pisze Iwulski, powołując się na zarządzenie Małgorzaty Gersdorf.
W specjalnym oświadczeniu, które zostało opublikowane na portalu 300polityka.pl, Józef Iwulski wyjaśnił swoją obecną rolę w Sądzie Najwyższym, chcąc rozwiać "pewne nieporozumienia powstające w przekazie medialnym" w związku z wczorajszym zarządzeniem Małgorzaty Gersdorf.
Przypomina, że Gersdorf wystosowała zarządzenie wczoraj, o 15:30 na podstawie zapisów ustawy o Sądzie Najwyższym, wyznaczając go "jako prezesa zastępującego Pierwszą Prezes w czasie jej nieobecności".
- Nie jestem więc zastępcą, a tym bardziej następcą Pierwszej Prezes SN, a jedynie zastępuję ją w razie, gdy będzie nieobecna (na przykład w czasie zwolnienia lekarskiego, wyjazdu służbowego czy urlopu wypoczynkowego)
- pisze Iwulski.