Grzegorz Schetyna skomentował dzisiejsze zatrzymania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Lider Platformy Obywatelskiej zapomniał, co mówił o CBA na konwencji swojej partii 2 października 2016 roku?
Były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były poseł PiS Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ zostali dziś zatrzymani przez CBA w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Do zatrzymań odniósł się lider PO Grzegorz Schetyna. Jak zawsze była to dla niego dobra okazja, aby wbić szpileczkę partii rządzącej.
O Misiewiczu mówiliśmy już trzy lata temu. Teraz CBA zatrzymuje nie tylko jego, ale również byłego posła PiS. W KGHM afera związana z ustawianiem przetargów. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości dotyczące tej władzy?
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 28 stycznia 2019
Schetyna zapomniał, co mówił na konwencji PO 2 października 2016 roku? Przypomnijmy, że jednym z naczelnych punktów programowych PO była wówczas likwidacja CBA.
Zlikwidujemy CBA, ściganiem przestępców powinna zajmować się policja, nie politycy. Po kolejnych wyborach, które wygramy, nie będziemy potrzebować takich narzędzi. "Polska Obywatelska" takich narzędzi nie potrzebuje. Kompetencje CBA przekażemy do specjalnego oddziału policji
- mówił wówczas Schetyna.