Liderzy Koalicji Obywatelskiej przyjechali do Wałcza, by wesprzeć kandydata na burmistrza tego miasta Macieja Żebrowskiego, który w II turze zmierzy się z kandydatem PiS – wicewojewodą Markiem Suboczem. 34-letni Żebrowski w I turze uzyskał 22,78 proc. głosów poparcia, a 34-letni Subocz 21,20 proc.
- Polska lokalna jest bardzo ważna. I obecność nasza w takim mieście jak Wałcz jest potrzebna, bo wiemy, że tutaj trzeba powiedzieć bardzo twardo - to są bardzo ważne wybory
- powiedział Schetyna.
Twierdził, że "dziesiątki takich miast będą decydować, czy po wyborach będziemy mogli powiedzieć: uratowaliśmy polski samorząd, zatrzymaliśmy ten marsz PiS-u po pełną władzę, po władzę absolutną, zatrzymaliśmy ich w marszu wyprowadzania Polski z Europy, zatrzymaliśmy też, tak jak słyszymy, marsz w demolowaniu polskiej praworządności, niezależności Sądu Najwyższego, niezależności sędziowskiej".
Szef PO zaznaczył, że wybory samorządowe jeszcze trwają, że "jeszcze nic się nie skończyło". Schetyna podkreślał, że potrzebna jest mobilizacja i apelował o ponad 50-procentową frekwencję wyborczą w II turze.
O Macieju Żebrowskim, kandydacie Koalicji Obywatelskiej na burmistrza Wałcza, szef PO mówił, że to osoba, która „pokazuje, że samorząd jest miejscem, gdzie potrzebna jest zmiana”, by, jak to określił Schetyna, skutecznie zmieniać nasze małe ojczyzny, sensownie i jeszcze bardziej odważnie wykorzystywać środki europejskie.