Mężczyzna, który w ubiegły wtorek próbował dokonać samospalenia w Al. Ujazdowskich, zmarł w ubiegłą sobotę w szpitalu. Prokuratura zleciła sekcję zwłok pokrzywdzonego. Poinformował o tym dziś rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński.
Do próby samospalenia doszło przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w warszawskich Al. Ujazdowskich w ubiegły wtorek. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, sytuacja została już opanowana, a mężczyzna był przytomny. Został przekazany funkcjonariuszom pogotowia ratunkowego.
Jak poinformował kpt. Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, strażacy odebrali zgłoszenie o zdarzeniu ok. godz. 13.40, a na miejsce wysłano trzy zastępy państwowej straży pożarnej.
"Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że osoba dokonała samopodpalenia"
- powiedział. Jak podkreślił kpt. Kapczyński, gdy straż przybyła na miejsce, ogień został już ugaszony.
Po zdarzeniu mężczyzna został przekazany pogotowiu ratunkowemu. Zgodnie z informacjami warszawskiej straży pożarnej był przytomny i "zachował czynności życiowe".
Zdarzenie potwierdził kom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.
"W Łazienkach doszło do samopodpalenia osoby. Mężczyzna ten został zabrany do szpitala. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji i śródmiejskiej Komendy Rejonowej Policji"
– informował Marczak.
Jako pierwsze o śmierci mężczyzny poinformowało RMF FM. Jak powiedział prok. Łukasz Łapczyński, w toku oględzin m.in. zabezpieczono próbki substancji, której użył pokrzywdzony. Zabezpieczony materiał zostanie zbadany przez biegłych, aby sprawdzić, jakiego rodzaju była to substancja.
"Postanowieniem z dn. 2 maja 2019 r. Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście wszczęła śledztwo w kierunku doprowadzenia pokrzywdzonego namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie"
- poinformowała Prokuratura Okręgowa. Jak dodano, została przesłuchana rodzina mężczyzny.