W tym tygodniu sędzia Agnieszka Domańska z Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoznawała wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia z 12 kwietnia w zakresie poręczenia majątkowego, w związku z czym Sławomir Nowak nie musi wpłacać miliona złotych poręczenia. "Decyzję traktuję jak wykonanie pewnego zalecenia, które publicznie wygłosił Donald Tusk twierdząc, że Sławomir Nowak jest więźniem politycznym" - powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
12 kwietnia sędzia Domańska nie uwzględniła wniosku prokuratora o przedłużenie stosowanego od lipca ub.r. tymczasowego aresztowania wobec Sławomira Nowaka. Sąd uznał, że na obecnym etapie śledztwa wystarczające będą tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Jednym z nich miało być wpłacenie przez Nowaka poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych. Na wpłatę tych pieniędzy miał czas do 26 kwietnia, czyli 14 dni od ogłoszenia postanowienia.
Jak ustalili dziennikarze, obrona podejrzanego złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia z 12 kwietnia w zakresie poręczenia majątkowego.
"Postanowieniem z dnia 21 kwietnia 2021 r. sąd wstrzymał wykonanie powyższego postanowienia w zakresie dotyczącym poręczenia majątkowego do czasu rozpoznania zażalenia Prokuratury przez Sąd Apelacyjny w Warszawie"
- przekazała Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Macieja Wąsika.
Jestem zdziwiony takim postanowieniem sądu i tak, jak pierwszą decyzję sądu zwalniającą Sławomira Nowaka z aresztu traktuję, jak wykonanie pewnego zalecenia, które publicznie wygłosił Donald Tusk twierdząc, że Sławomir Nowak jest więźniem politycznym, tak to jest kontynuacja tego sygnału
- powiedział nam polityk.
Jak zwrócił uwagę Maciej Wąsik, "sprawa staje się elementem pewnej gry politycznej".
To fatalne dla wymiaru sprawiedliwości, bo na Sławomirze Nowaku ciążą potężne zarzuty dotyczące korupcji, dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych nie tylko w Polsce, ale i na Ukrainie. Sprawa ma charakter międzynarodowy. Polskie CBA, ale także ukraińskie NABU zgromadziły materiał dowodowy i to jest naprawdę sprawa poważna. Zabezpieczono olbrzymie środki w gotówce należące do Sławomira Nowaka. Nie zarobił tego w sposób legalny. Jest wiele wątków, które trzeba by było jeszcze rozwinąć i wyjaśnić
- podkreślił nasz rozmówca.
Jestem zdziwiony taką nagłą zmianą podejścia sądów do jego osoby. Traktuję to jako reakcję na apel Donalda Tuska, który stwierdził, że jest to więzień polityczny. W Polsce nie ma więźniów politycznych
- dodał Maciej Wąsik.