- Na licznych częściach samolotu Tu-154M, a także ciele przynajmniej jednej ofiary, badanych specjalistycznymi urządzeniami, wykazano obecność materiałów wybuchowych - poinformowała dziś podkomisja smoleńska pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza.
Podkomisja smoleńska stwierdza ponadto, że nie ma żadnych informacji i dowodów wskazujących na obecność materiałów wybuchowych w glebie w miejscu katastrofy Tu-154M.
Portal niezalezna.pl otrzymał komunikat podkomisji smoleńskiej:
"Podkomisja do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego informuje, że zakończono przegląd dowodów oraz analiz dostępnych komisji, a dotyczących zidentyfikowania materiałów wybuchowych na miejscu upadku samolotu Tu-154M, który uległ katastrofie w locie do Smoleńska 10 kwietnia 2010r.
Podkomisja stwierdza, że zgodnie z posiadanymi dowodami liczne części samolotu, a także ciało przynajmniej jednej ofiary badane specjalistycznymi urządzeniami, w tym metodą chromatograficzną, wykazały obecność materiałów wybuchowych.
Równocześnie Podkomisja stwierdza, że nie ma żadnych informacji i dowodów wskazujących na obecność materiałów wybuchowych w glebie miejsca zdarzenia".
Rzecznik prasowy Podkomisji
Marta Palonek