- Istnienie przepisów powierzających (bez powołania) obowiązków RPO nie powinno mieć miejsca w polskim porządku prawnym - ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl wiceszef MEN Tomasz Rzymkowski, komentując dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. kadencji Adama Bodnara.
Trybunał Konstytucyjny ogłosił dziś wyrok w sprawie przepisu ustawy o RPO, zgodnie z którym Rzecznik Praw Obywatelskich pełni obowiązki po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę. Zgodnie z orzeczeniem, przepis na mocy którego dotychczasowy rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu wyboru nowego rzecznika - jest niezgodny z Konstytucją. "Przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę jest niezgodny z konstytucją" - orzekł Trybunał. Jak podkreślił Trybunał, przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.
O komentarz do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego poprosiliśmy wiceszefa resortu edukacji, prawnika dr. Tomasza Rzymkowskiego.
Nasz rozmówca wyraził nadzieję, że „procedura powołania na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich dr. Bartłomieja Wróblewskiego zakończy się pozytywnie w Senacie”. – I nie będziemy musieli czekać trzech miesięcy, aby Adam Bodnar opuścił urząd RPO – powiedział.
Jego zdaniem, dzisiejszy wyrok TK „oddaje charakter demokratycznego państwa prawa”.
- Istnienie przepisów powierzających (bez powołania) obowiązków RPO nie powinno mieć miejsca w polskim porządku prawnym. Tym bardziej, że ustrojodawca w analogicznym przypadku Prezydenta RP mówi jednoznacznie, że kadencja trwa 5 lat i po wygaszeniu tej kadencji prezydent opróżnia urząd, a osobą pełniącą obowiązki głowy państwa jest Marszałek Sejmu
- tłumaczył. Jak dodał, Trybunał Konstytucyjny „wyraził wolę ustrojodawcy”.
Pytany, czy mimo dzisiejszego orzeczenia TK konieczne będzie doprecyzowanie zapisów w konstytucji. Rzymkowski powiedział, że w jego ocenie „nie”, wskazują przy tym na analogię do kadencyjności innych organów konstytucyjnych. – Te kadencje są w sposób konkretny określone i nieznana jest instytucja „pełniącego obowiązki” jakiegoś organu, w związku z opóźnieniem w dokonaniu wyboru jego następcy – wyjaśnił.
- Jest po prostu wakat i ewentualnie konstytucja, czy też ustawa wskazuje tryb postępowania w takich konkretnych przypadkach. W mojej ocenie orzeczenie TK jest komplementarne w stosunku do zasad ustrojowych opartych na konstytucji z 1997 roku
- podsumował Tomasz Rzymkowski.
RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
W ostatnich miesiącach parlament trzykrotnie, bezskutecznie próbował wybrać następcę Bodnara. Wyborem nowego RPO posłowie kolejny raz mają zająć się w czwartek. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała kandydaturę posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego. Kandydaci KO i PSL - prof. Sławomir Patyra oraz Lewicy Piotr Ikonowicz nie uzyskali poparcia większości posłów