Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Rzeka porwała wóz strażacki z pięcioosobową rodziną i strażakami. Na pokładzie 6-letnie dziecko

W Kańczudze w powiecie przeworskim (Podkarpackie) wezbrana rzeka porwała wóz strażacki i busa. W zatopionym wozie była pięcioosobowa rodzina - w tym trójka dzieci - ewakuowana z zalanego domu oraz dwóch strażaków. Najmłodsze z rodzeństwa miało 6 lat. Wszyscy zostali wydostani bezpiecznie na brzeg. Uratowano także jedną osobę, która była w busie. - Łącznie z dwóch aut ratownicy wydobyli 8 osób, w tym trójkę dzieci i dwóch strażaków OSP - podała Zintegrowana Służba Ratownicza.

Twitter/ WOT

Jak poinformowała Zintegrowana Służba Ratownicza do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Kańczuga, gdzie wraz z Wodnym Pogotowiem Ratunkowym usuwano skutki intensywnych i gwałtownych opadów deszczu. Doprowadziły one do „powodzi błyskawicznej” na terenie powiatu przeworskiego w woj. podkarpackim. Około godziny 1 w nocy ratownicy dostrzegli wóz strażacki, który został porwany przez rzekę. Za wozem strażackim jechał jeszcze bus, który utracił przyczepność i został również porwany przez wodę.

Niezwłocznie zwodowaliśmy łódź ratowniczą Wodnego Pogotowia Ratunkowego i podpłynęliśmy do wozu straży pożarnej, który porwała woda. W samochodzie znajdowało się dwóch strażaków oraz pięcioosobowa rodzina, która wcześniej została ewakuowana przez strażaków z zalanego domu. W zatopionym wozie znajdowało się troje dzieci. Najmłodsze miało 6 lat

– poinformował Dawid Burzacki, dowódca zespołu ratowniczego.

Ratownicy po wybiciu szyby w wozie strażackim najpierw wzięli do łodzi trójkę dzieci i jednocześnie zabezpieczyli pojazd OSP, a następnie wóz opuścili dorośli. Po odstawieniu osób na brzeg ratownicy podpłynęli do busa, z którego ewakuowali jedną osobę dorosłą.

"Łącznie z dwóch aut ratownicy wydobyli 8 osób, w tym trójkę dzieci i dwóch strażaków OSP"

- podała Zintegrowana Służba Ratownicza. Podkreślono, że "ratownicy Zintegrowanej Służby Ratowniczej i Wodnego Pogotowia Ratunkowego to ochotnicy, którzy swój wolny czas, kosztem wielu wyrzeczeń poświęcają właśnie na tego typu działania".


W piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim. Woda zalała drogi, domy, budynki gospodarcze, szkoły, strażnice OSP, studnie. Tam, gdzie już ustąpiła widać ogromne zniszczenia. Zanotowano ponad 400 interwencji Państwowej Straży Pożarnej oraz blisko 400 ewakuacji. W usuwaniu skutków gwałtownych opadów deszczu uczestniczą m.in. strażacy PSP i OSP oraz żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. W związku z sytuacją powodziową na Podkarpaciu, w nocy z piątku na sobotę w Rzeszowie zebrał się sztab kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#ewakuacja #powódź #strażacy

mz