Jesteśmy gotowi ten projekt kontynuować, ale nie za wszelką cenę, tylko na określonych warunkach. Nigdy nie zgodzimy się na znaczące podniesienie podatków dla małych i średnich polskich firm - powiedział dziś o formacie Zjednoczonej Prawicy wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Wicepremier i lider koalicyjnego Porozumienia stwierdził w Polsat News, że w obecnym parlamencie nie uda się stworzyć żadnej stabilnej większości bez członków jego ugrupowania.
- Mirażem jest mówienie o jakimś rządzie technicznym, który by sformułowała opozycja, ale mirażem są też nadzieje na to, że da się zbudować stabilną większość w Zjednoczonej Prawicy bez Porozumienia
- powiedział Gowin.
"Albo Porozumienie będzie częścią obozu rządowego albo będą dwie alternatywy - przedterminowe wybory lub rząd mniejszościowy, dżuma albo cholera" - dodał.
Wicepremier sceptycznie odniósł się także do ewentualności zorganizowania przedterminowych wyborów z uwagi na trwającą pandemię. Z kolei rząd - zaznaczył Gowin - rząd mniejszościowy mógłby jedynie administrować, a w czasach wychodzenia z pandemii potrzebny jest silny, sprawczy rząd.
Dopytywany, czy rozważa poparcie opozycji w ewentualnym wniosku o wotum nieufności wobec rządu, lider Porozumienia stwierdził, że gdyby rozważał wyjście z rządu, to już by go w nim nie było.
Pytany o alternatywne scenariusze dla funkcjonowania Zjednoczonej Prawicy, odparł, że Porozumienie jest gotowe kontynuować koalicję w tej formule. "Jesteśmy gotowi ten projekt kontynuować, ale nie za wszelką cenę, tylko na określonych warunkach. Nigdy nie zgodzimy się na znaczące podniesienie podatków dla małych i średnich polskich firm" - oświadczył Gowin.
- Jeżeli ktoś postanowi, nie Porozumienie, tylko ktoś inny postanowi, żeby zakończyć projekt Zjednoczonej Prawicy, to jako lider partii mam obowiązek budować scenariusze alternatywne i zbuduję je
- dodał.