Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kim jest doktor, która uśmierciła Felka tuż przed porodem? Szokujące opinie

"Po rozpoznaniu choroby u mojej (obecnej już) córeczki, prawie zdecydowałam się na aborcję co delikatnie, ale jednak sugerowała Pani Gizela. Dzisiaj nie wyobrażam sobie gdybym miała żyć z tą traumą" - to jedna z wielu negatywnych opinii o dr Gizeli Jagielskiej, ginekolog ze szpitala w Oleśnicy, która przeprowadziła aborcję na 9-miesięcznym Felku. Pacjentki wielokrotnie zarzucają jej brak empatii, stawianie błędnych diagnoz (które potem obalali inni lekarze) i sugerowanie konieczności dokonania aborcji.

Reklama

W ostatnich dniach media ujawniły przypadek kobiety o imieniu Anita, u której w 36. tygodniu ciąży w szpitalu w Oleśnicy przeprowadzono zabieg aborcji ze względu na zagrożenie dla jej zdrowia fizycznego i psychicznego, uśmiercając prawie 9-miesięczny płód - przeprowadzono "indukcję asystolii" (wbicie igły do serca z podaniem chlorku potasu). "Zabiegu" dokonała dr Gizela Jagielska, rekomendowana przez aborcyjne aktywistki jako doświadczona w przeprowadzaniu aborcji.

Śledztwo ws. przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy. Tymczasem my sprawdziliśmy opinie, jakie na temat dr Jagielskiej mają byłe pacjentki szpitala. Przez kilka ostatnich lat na portalu Znany Lekarz pojawiły się m.in. następujące wpisy:

Opinia nr 1 - kwiecień 2024

"Po rozpoznaniu choroby u mojej (obecnej już) córeczki, prawie zdecydowałam się na aborcję co delikatnie, ale jednak sugerowała Pani Gizela. Dzisiaj nie wyobrażam sobie gdybym miała żyć z tą traumą.. a córka mimo tego, że początkowo bywała sporo w szpitalu dzisiaj rozwija się prawidłowo i jest mega inteligenta! Może będzie lekarką..kto wie;) Jak pomyślę, że gdybym posłuchała się opinią Pani Gizeli, nie mogłabym teraz patrzeć na ten jej spokojny sen mojej córeczki! Normalnie przechodzą mnie ciarki! Dodam od siebie że oprócz braku empatii do płodu ta Pani jest zwyczajnie opryskliwa. Omijajcie szerokim łukiem!"

Opinia nr 2 - styczeń 2024

Do dr Jagielskiej trafiłam z polecenia ze zdiagnozowaną nieprawidłową pępowiną. Doktor Gizela Jagielska przeprowadziła badanie USG i stwierdziła szereg wad rozwojowych oraz anatomicznych u mojego dziecka i zaproponowała mi punkcję (naciskając na mnie) lub kontrole co 2 tyg. Ponieważ pani doktor z każdą wizytą miała dla mnie coraz gorsze wiadomości, a mój lekarz prowadzący nie zgadzał się z jej diagnozami, zrezygnowałam z jej porad. W maju 2023 urodziłam zdrową śliczną dziewczynkę, w terminie, donoszoną bez problemów 10/10 Apgr. Po porodzie córka miała badania usg i okazało się, że wszystkie organy są prawidłowo rozwinięte i dziecko nie ma żadnych wad genetycznych. Nie mam pojęcia dlaczego diagnozy dr Jagielskiej dla mojego dziecka były tak negatywne, wręcz drastyczne i jak to się stało, że widziała tyle nieprawidłowości u zdrowego dziecka. Polecam zachować szczególną ostrożność i kierować się ograniczonym zaufaniem do tego lekarza.

Opinia nr 3 - październik 2020

Z całego serca odradzam! Najgorsza ginekolog jaką spotkałam. Trafiłam do szpitala do Pani Gizeli z krwawieniem w ciąży. Pani Gizela stwierdziła krwiaka w wielkości 10cm i dała połowę szans, że ciąża się utrzyma. Ponad to stwierdziła, że dziecko może być chore (próbowała mnie namówić na prywatne badania genetyczne w swojej prywatnej klinice-zero jakiejkolwiek empatii ze strony tej Pani w przekazywaniu tych wszystkich informacji) Nie zapisała żadnych leków i odesłała do domu. Nie muszę chyba wspominać, że nie spałam całą noc. Na drugi dzień u mojego ginekologa prowadzącego okazało się, że to co Pani Gizela widziała to była prawidłowa budowa macicy w ciąży, a krwiak owszem był, ale mierzył 1cm i był u samego ujścia pochwy i już się opróżniał. Dostałam zastrzyki z progesteronu i po tygodniu leżenia po krwiaku nie było śladu. Synek okazał się zdrowy. O mało z nerwów nie straciłam ciąży..

Opinia nr 4 - sierpień 2011

Z dokumentacji wynika, że prowadziła mój poród. Mnie się wydaje, że raczej miała dyżur i być może miała się mną opiekować i stąd wpisy w dokumentacji bo ja ją sobie średnio przypominam na sali a dokładnie przypominam sobie, że była u mnie raz. Generalnie tragedia - o mały włos nie zabiłam swojego dziecka próbując je urodzić! Radziłabym Pani doktor bardziej przykładać się do swojej pracy - od Pani zaangażowania zależy życie ludzkie!

Opinia nr 5 - sierpień 2021

Niestety nie mam dobrych wspomnień związanych z Panią Gizelą. Rodziłam dziecko w szpitalu, w którym ta osoba pracuje. Nie było żadnego dialogu, Pani Gizela traktowała mnie przedmiotowo, zabrakło empatii i zrozumienia. O dialogu nie wspomnę, bo Pani Gizela oznajmiała, co będzie się ze mną dziać podczas porodu, nie zapytawszy mnie o zdanie. Smutne. Myślę, że ktoś pracujący w takim miejscu powinien mieć odrobinę więcej sympatii i empatii do rodzących kobiet. Do kobiet w ogóle.

Takich opinii było więcej, ale obecnie nie da się już ich przeczytać, bo dr Gizela Jagielska skasowała konto na portalu ZnanyLekarz.

 

 

 

Reklama