Czy Strajk Kobiet podzieli los KOD, który w krótkim czasie najpierw wspiął się na wyżyny popularności wśród zwolenników opozycji, ale następnie w tak samo szybkim tempie stracił poparcie? Dziś w sieci zawrzało od skarg lewicowych działaczek na to, że za krytykę działań ruchu proaborcyjnego zostały zablokowane przez moderatorów strony Strajk Kobiet na Facebooku. „Czuję się, jakby mi ktoś w ryj napluł. To jest jakieś kuriozum” – skomentowała jedna z aktywnych zwolenniczek lewicy. "Chyba czas na walkę o prawa kobiet bez udziału „strajku kobiet” - stwierdził inny użytkownik o lewicowych poglądach.
Komitet Obrony Demokracji powstał w 2015 jako ruch zwolenników opozycji. Jednak po niespełna roku od jego założenia, już nie było czego zbierać. Jak pisał w listopadzie 2016 r. portal niezalezna.pl, humor KOD-ziarzom w pierwsze urodziny ruchu popsuli jego założyciele. Wystosowali bowiem wówczas oświadczenie, w którym nie przebierali w słowach. Andrzej Miszk, jeden z założycieli, który został wyrzucony z KOD, pisał na portalu społecznościowym: „KOD stopniowo stał się ruchem jednego lidera. Zarządzany jest autorytarnie, niejednokrotnie ze szkodą dla wewnętrznej demokracji, pluralizmu postaw i poglądów”.
Im dalej, tym więcej problemów i waśni wewnętrznych było w KOD. Czy podobny los czeka Strajk Kobiet, który powstał w reakcji na wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego ochrony życia?
Dziś jedna ze zwolenniczek opozycji ujawniła, że została zablokowana przez prowadzących konto Strajku Kobiet za to, że nie zgodziła się z opinią jednej z liderek ruchu.
„Właśnie dostałam bana od Strajku Kobiet. To ja sobie flaki wypruwałam jesienią zeszłego roku, wczoraj miałam sprawę w sądzie przed wydziałem karnym, a Wy mi bana dajecie? Czuję się, jakby mi ktoś w ryj napluł. To jest jakieś kuriozum”
- stwierdziła.
A jeszcze w grudniu mi pisałyście "Sikora, nigdy nie będziesz szła sama", no trzymajcie mnie ludzie.
— Anna Sikora ↙️↙️↙️ (@lsnienie) April 28, 2021
W spór włączyła się Młoda Lewica, której profil na Facebook również został zablokowany przez Strajk Kobiet.
Strajk Kobiet zablokował nas na Facebooku.
— Młoda Lewica (@mlodalewica_) April 28, 2021
Piszą do nas aktywistki OSK zawiedzione tym co robi duet Lempart&Suchanow. Chcą budować lewicę feministyczną, opartą o siostrzeństwo, nie o partyjne interesy ww. dwójki.
Straciłyście moralny mandat do reprezentowania Polek.
O co poszło? Tradycyjnie bo o… PiS.
Jeszcze raz: to jest zła decyzja. Zapraszamy Lewicę do przemyślenia stanowiska w spr. FO. pic.twitter.com/HgIsa5epNp
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) April 28, 2021
Protest zwolenniczek dalej bez Strajku Kobiet?
To przykre ale pokazuje prawdziwą twarz niektórych osób. Chyba czas na walkę o prawa kobiet bez udziału „strajku kobiet”.
— Dawid Dobrogowski (@dobrogowski_) April 28, 2021