W centrum Czechowic-Dziedzic rozpoczęło się usuwanie pomnika "polsko-sowieckiego braterstwa broni". Burmistrz miasta Marian Błachut informował, że zostanie przeniesiony na teren przy komunalnym Przedsiębiorstwie Inżynierii Miejskiej. Usunięcia pomnika od wielu lat domagała się część mieszkańców oraz środowiska kombatanckie.
Usunięcie reliktu z czasów PRL z przestrzeni publicznej we wrześniu 2019 r. nakazał wojewoda śląski. W uzasadnieniu decyzji powołał się na opinię historyków z IPN, których zdaniem, pomnik łamie ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Wskazał, że dedykowanie monumentu polsko-sowieckiemu braterstwu broni oraz wdzięczności dla Armii Czerwonej, a zatem działalności sił militarnych ZSRS, przy użyciu których w 1939 r. dokonano napaści na Polskę, a następnie - po zakończeniu działań wojennych - podporządkowano Polskę wpływom sowieckim, "jest równoznaczne z upamiętnieniem wydarzeń symbolizujących komunizm".
Zdaniem burmistrza Czechowic-Dziedzic Mariana Błachuta, umieszczenie monumentu na terenie miejskiego przedsiębiorstwa będzie realizacją decyzji wojewody. Nie będzie tam wystawiony na widok publiczny.
Pomnik miał być usunięty jeszcze przed świętami, ale prace przesunięto, gdyż w regionie kulminację osiągnęła trzecia fala pandemii.
Przeniesieniu pomnika sprzeciwiała się grupa mieszkańców. Proponowali jego pozostawienie, ale i zmianę nazwy na Pomnik Poległym na Frontach II Wojny Światowej. W petycji, pod którą podpisało się 215 osób, zwrócili uwagę, że monument wpisał się na stałe w przestrzeń publiczną miasta i "posiada wartość artystyczną". Pomnik został wzniesiony w 1953 r. Przedstawia dwóch idących obok siebie żołnierzy – sowieckiego, niosącego rozwiniętą flagę, oraz polskiego w mundurze sformowanej w ZSRS I Armii Wojska Polskiego.