"Nie zamierzamy ograniczać niczyjej wolności w internecie, wręcz przeciwnie" - powiedziała Streżyńska.
Jej zdaniem, należy zabezpieczyć w równym stopniu wolność wszystkich, niezależnie od tego do jakiej grupy interesów, czy grupy politycznej należą.
"Chcemy zagwarantować swobodę wypowiedzi przy gwarancji poszanowania praw, czyli wykonywania istniejącego, obowiązującego prawa, które zakazuje pomówień, które zakazuje zniesławienia również w sieci, nie tylko w życiu realnym" - wyjaśniła minister.
Streżyńska powiedziała też, że nowe regulacje mają skrócić czas zawieszenia kont na portalach społecznościowych.
"Chodzi o to, żeby profil nie był na przykład zawieszony przez 30 dni tak jak jest to teraz, bo wypadnięcie z obiegu społecznościowego, dla kogoś kto w nim na stałe funkcjonuje, przedstawia swoje stanowisko, ma tam swoje kontakty, wymienia się informacjami z innymi ludźmi, to dla takiej osoby jest to śmierć cywilna" - stwierdziła.
Streżyńska podkreśliła, że na razie nie ma oficjalnego projektu ustawy dotyczącego internetu.